Ogólne - Nowy i zielony.
Piter66 - 2009-07-15, 08:45 Temat postu: Nowy i zielony. Witam jestem nowy na tym forum mam dopiero 16 lat ale samochody to moja pasja uczę się też w szkole samochodowej i wiem już dużo na temat mechaniki samochodowej. Chciałbym swoje życie też wiązać z samochodami a głównie kręcą mnie amerykańskie krążowniki szos (warkot ich potężnych silników) ale wracając do tematu jetem zielony właśnie w amerykańskich wozach i nie wiem gdzie można zaczerpnąć jak najwięcej wiedzy na ich temat ?
Jak to jest z kupowaniem części i samochodu czy ceny są naprawde takie duże ?
I takie pytanko jeszcze czy w okolicach Wrocławia albo Opola znajdują się jakieś warsztaty zajmujące sie takimi samochodami ? Bardzo bym prosił o odpowiedź i pomoc na jakiekolwiek pytanie.
ntr - 2009-07-15, 08:58
Jeśli się uczysz w szkole samochodowej, to amerykańskie patenty z lat '80 lub starsze Cię raczej nie zaskoczą.
Wygórowane ceny to mit. Choć oczywiście to zależy od rocznika i modelu. Jak byś się uparł na jakiś mocno kultowy to rzeczywiście cena może zwalić z nóg nawet za egzemplarz do remontu. Polecam Ci zacząć przygodę od Camaro/Firebirda, albo Mustanga z lat '80, oczywiście koniecznie z V8 pod maską. Będzie ryczał, gume spali, bąka "puści" bez proszenia zbytniego, a stosunkowo łatwo dostać graty w niskich cenach.
Piter66 - 2009-07-16, 18:34
Dzięki za odpowiedź ale mam jeszcze jedno pytanie : Czy lepiej rejestrować samochód normalnie czy na zabytek które jest bardziej opłacalne ?
ntr - 2009-07-17, 10:11
Na zabytek gazu nie założysz, ale też zwykłe stawki OC są pewnie zabójcze, więc wszystko zależy ile będziesz autem robił rocznie km.
katz - 2009-07-17, 20:07
zawsze mozna zarejestrowac normalnie i zrobic opinie rzeczoznawcy dla firmy ubezpieczeniowej i nie placic oc w momencie kiedy samochod jest niejezdzony. ja tak zrobilem i nie narzekam, moge dokonywac przerobki wedle uznania, wyjezdzac za granice bez 'pozwolenia' no i teraz kiedy buick sie robi nie place OC...
Piter66 - 2009-07-18, 11:00
A można po zakupie samochodu go wyrejestrować żeby nic nie płacić a po odbudowie pojazdu go zarejestrować ?
czlowiekmucha - 2009-07-18, 17:09
Jeżeli kupisz wóz a poprzedni właściciel go wyrejestruje i złoży wypowiedzenie OC to tylko rejestrujesz go na siebie a przegląd możesz zrobić za rok i tak nikt nie będzie tego sprawdzał i ubezpieczenie wykupisz dopiero jak zrobisz przegląd ja tak zrobiłem ze swoim
pyotrek - 2009-07-20, 13:08
Nie ma czegoś takiego jak WYREJESTROWANIE auta. Wyrejstrowanie jest równoznaczne ze złomowaniem. Auto bez dowodu rejestracyjnego (jakiegokolwiek) nie będzie zarejestrowane w żadnym kraju UE.
Oczywiście można kupić budę a do niej papiery ale to jest nielegalne.
katz - 2009-07-21, 08:51
Z tego co wiem nie moze byc przerwy w placeniu OC - nawet jak kupisz fure i nie masz zamiaru jej przez jakisz czas rejestrowac z dniem widniejacym na umowie jest Twoja wlasnoscia i od tego czasu Ty musisz sie martwic o OC. brak ciaglosci ubezpieczenia jest sankcjonowane karami. a przegladem bym sie wogole nie przejmowal.
tomekt - 2009-07-21, 22:07
Jest sposób na nie płacenie skladki oc
Ja tak zrobiłem,kończy sie umowa z towarzystwem,wypowiadasz ją przed jej końcem i tym samym przez jakiś czas nie płacisz skladek.
Nikt Cie nie zmusi do zawarcia umowy z konkretnym towarzystwem jeżeli wypowiesz umowe.
W ten sposób nie placiłem skladki przez pół roku i dopiero potem ubezpieczyłem auto
Przeglądy nie są obowiązkowe a auto wcześniej wyrejestrowanie na starych zasadach można ponownie zarejestrować takie prawo weszło zdaje sie w tym roku.
Dziś jak wyrejestrowujesz samochód to jest to równoznaczne ze złomowaniem jego albo jego dokumentacji
mpnx - 2009-07-24, 18:52
tomekt, no to sie modl zeby Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie zauwazyl tego (a maja coraz lepiej dzialajacy system) bo wtedy raz ze zaplacisz kare, obecnie cos z 2k pln a pozniej zaplacisz za brakujacy okres ... http://www.ufg.pl/index.p...y-karne&mid=153
Nie ma opcji nie placenia OC bez konsekwencji.
tomekt - 2009-07-24, 23:31
Nie stety npmx masz racje.
Teoretycznie można tak zrobić jak pisałem wcześniej ,ale jak widać prawo w polsce wymusza podpsanie umowy z towarzystwem i nie do końca musze sie zgadzać z warunkami umowy.
Agent ubezpieczeniowy nie poinformowal mnie o takiej możliwości.
Cały system ubezpieczen jest jeszcze u nas slaby,towarzystwa same nie wiedzą czy wpłyneła do nich składka za oc czy nie i czesto przysyłają wezwania do zaplaty,trzeba trzymać kwity opłat żeby szło potwierdzić wpłate.
Same zgłoszenia sprzedazy auta zalatwiane przez agenta nie zawsze docierają do towarzystwa ubezp.
Co ciekawe w wypowiedzeniu umowy nie piszesz do jakiego towarzystwa przechodzisz,
Więc moim zdaniem jak auto stoi w szopie bez oc ,to malo prawdopodobne żeby ktoś dopatrzył sie braku oc ale istnieje takie ryzyko
pyotrek - 2009-07-29, 10:25
Ale o czym ta dyskusja bo nie rozumiem?
OC jest obowiązkowe dla każdego auta zarejestrowanego w PL. Nie ważne czy jeździ czy stoi.
Kupując używane auto korzystasz z polisy poprzedniego właściciela bez względu na to czy ją wypowie czy nie więc jeżeli masz fart to masz rok jazdy na OC poprzedniego właściciela.
Wyrejestrowanie = złomowanie = brak OC = zwrot reszty opłaconej składki.
EOT
brzostek01 - 2009-08-02, 17:14
ntr napisał/a: | ale też zwykłe stawki OC są pewnie zabójcze. | Witam, włączę się do tej dyskusji...
jeśli chodzi o stawki OC na zabytek, to są dwa wyjścia:
1. zapisać się do klubu (np Automobilklub Polski lub inny honorowany przez ubezpieczyciela) i od razu mamy dużą zniżkę (nawet do 75% przy ubezpieczeniu krótkoterminowym)
2. jeśli auto ma ponad 40 wiosenek to z urzędu (ustawia o ubezpieczeniach) taki pojazd, nawet bez orzeczenia rzeczoznawcy, jest traktowany jak pojazd historyczny i może mieć ubezpieczenie krótkoterminowe. A żeby było taniej patrz pkt 1.
99piotr99 - 2009-08-04, 21:01
|
|
|