santa fe - 2012-06-11, 23:06 Temat postu: 125p w słonecznej Californii Znajomy przysłał mi zdjęcia swojego "nowego" samochodu. Może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to , że człowiek mieszka na stałę w San Diego  Ponoć wzbudza żywe zainteresowanie, chociaż jeszcze nie jest zarejestrowany i stoi sobie spokojnie na parkingu.
ntr - 2012-06-12, 23:01 hehe nieźle, aczkolwiek bez sensu
santa fe - 2012-06-13, 00:21 Dlaczego? sentyment, to ostatni jakim jeździł wieki temu w Polsce Miał wiele różnych samochodów także takich jakie my lubimy, miał na pustyni niezłą kolekcję Edseli, które czekają na lepsze czasy  Uważam, to za odważne posunięcie, szczególnie że podobno żona właśnie robi wypad z garażu 
nyos - 2012-06-13, 08:44 Ja widziałem kiedyś na YT jak gość jechał maluszkiem w Californi. Nie było osoby która się by nim zainteresowała, widziałem też kiedyś filmik z syrenką. ntr - 2012-06-13, 09:23 Ja bym w USA jeździł czymś lokalnym cały czas.. ale wiem jak to jest, jak się jest parę lat za granicą. Wtedy wszystko co Polskie jest super i wspaniałe.. odżywa w człowieku patriotyzm i tego typu sentymenty. Tak więc faktycznie, z jego perspektywy to fajny pomysł, ale dla mnie osobiście bez sensu - ja bym wolał jakieś duże amerykańskie cabrio do cruzowania po słonecznej Kalifornii 
santa fe - 2012-06-13, 09:27 no ale jakbyś miał już na podjeździe cabrio, i niekabrio, i jeszcze coś to Fiat by Ci chyba nie przeszkadzał?
Nygger - 2012-06-13, 18:29 Też uważam, że fajny pomysł. Amerykańskie wozy najlepiej smakują poza Ameryką, tak mi się przynajmniej wydaje. Nic w tym dziwnego, że chciał sobie "uszczknąć" kawałek Polski, wręcz rzekłbym, że jest to postawa godna patrioty 
santa fe - 2012-06-15, 08:42 już zarejestrowany, 55 mil wyciąga na highway'u bez problemu
ntr - 2012-06-15, 10:19 O ale zegary to ma te najfajniejsze Marzą mi się takie kwadratowe w moim kanciaku
santa fe - 2012-06-15, 12:33 No, ten jego kredens jest z 75 roku. Stoi w luxusowym towarzystwie, dobra emerytura go spotkała, wygrzeje błotniki na słońcu, nigdy nie zardzewieje, szczęściaż
Krzysztof - 2012-10-30, 15:10 O.K., może i nigdy nie zardzewieje, ale ja wolę 125p lekko nadgryzionego "czerwoną zarazą", niż przywalonego betonem po trzęsieniu ziemi Poważnie zaś, to gratuluje włascicielowi - prawdziwy patriota! Zresztą tych aut nie da się nie kochać, a `75 rocznik, ma najlepsze wnętrze w historii i jeszcze nie zepsute detale nadwozia, jak w latach 80-tych.
PROSIMY O WIĘCEJ ZDJĘĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
simontlc - 2012-10-30, 21:57 ostatnio słyszałemo fiacie pick up,e który byl testowany w stanach jedyny egzemplarz i został sprzedany do chicago za jedyne 6 dużych $ btw. gratulacje dla wlasciciela bo trza miec fantazje  i styl
santa fe - 2012-10-31, 15:59 foto. Leszek Kik niedziela palmowa
Krzysztof - 2012-11-05, 14:47 A pod palmą ...śliwka  Ech wyjarałoby się taką palemkę... albo tylko mi się tak kojarzy. - O co chodzi z tym pick-upem? I skąd wiadomo, że pojechał do Chicago?
nyos - 2012-11-05, 16:23 http://m.youtube.com/watch?v=spXHhMJMdys Maluch w Californii http://m.youtube.com/watc...d&v=js2RepsV53o No można tez V8 zapadać |
||||||
