Powitania - Powitanie i pytanie
Kaloteck - 2013-03-07, 16:52 Temat postu: Powitanie i pytanie Panie i Panowie
Dopiero mam zamiar zacząć swoją przygodę z amerykańską motoryzacją. Na początek chciałbym Was zapytać, jaki samochód byłby godny polecenia, aby można było w pełni doświadczyć miękkiego resorowania rodem z USA. Krótko mówiąc, ma bujać i to porządnie. Do podróży na co dzień mam metro i starego Japońca, który nie chce się psuć. Szukam czegoś - jak to się mówi - od święta, na weekend itp. Priotytet to zawieszenie, zdaje się, że teraz nawet w USA zaczęła się moda na utwardzanie i że trzeba będzie cofnąć się trochę w przeszłość w poszukiwaniu czegoś porządnego w tym temacie - takie mnie ostatnio słuchy doszły. Z drugiej strony, nie chciałbym żeby to było jakieś wiekowe auto, bo w końcu chciałbym nim jeździć a nie ciągle naprawiać czy przy nim grzebać.
Chciałbym się zmieścić w 40 000 zł. Doradzicie coś ?
ntr - 2013-03-07, 18:32
Każde auto się psuje. Te nowe też. Za 40tys można szukać już zrobionego klasyka.
Żeby poczuć klimat tych aut:
- ma mieć V8 pod maską (jeśli GM, to najlepiej 5,7l), żadne V6, czy V10. V8 i tyle - to jest prawdziwy dźwięk Ameryki.
- ma mieć napęd na tył
- ma być na ramie, jakiś Fullsize chyba najlepiej, jeśli nie boisz się manewrowania większym autem.
Ja bym wolał coś klasycznego, jeśli ma być od święta. Starsze auta mają duszę i masę drobnych smaczków, których brakuje już tym nowszym. Raczej bym szukał czegoś z lat '80 i chyba ze stajni GMa, bo jest ich stosunkowo chyba najwięcej, a i dużo części pasuje między modelami (tzn. były fabrycznie montowane do wielu modeli te same części, nie że można przyrzeźbić i coś podpasować)
Kaloteck - 2013-03-07, 20:51
No tak , V8 koniecznie , np. Crown Vic albo Town Car. Myślałem też ewentualnie o jakimś pick-upie, a konkretnie RAM. Podobno ma "the smoothest ride" w swojej klasie, a o to właśnie mi w dużej mierze chodzi.
nyos - 2013-03-07, 20:55
Witaj,
Ile chcesz wydać?
ntr - 2013-03-07, 23:22
nyos napisał/a: | Witaj,
Ile chcesz wydać? |
Kaloteck napisał/a: | Chciałbym się zmieścić w 40 000 zł. Doradzicie coś ? |
santa fe - 2013-03-08, 21:21
za 40, to kupisz taki komfortowy ponton, że czapkę bosmana będziesz musiał sobie dokupić
bakupno - 2013-03-09, 13:00
Witaj
santa fe napisał/a: | za 40, to kupisz taki komfortowy ponton, że czapkę bosmana będziesz musiał sobie dokupić |
Kaloteck - 2013-03-09, 20:49
Jasne, a może coś bardziej konkretnie hehe ?
Kabdul - 2013-03-09, 22:09
a ty co, masz bana na allegro http://otomoto.pl/cadilla...-C27579927.html
osobiście jakbym miał 40k na wydatek na zabawke to brałbym
http://moto.allegro.pl/ch...3085810059.html
m4ni3k - 2013-03-09, 22:41
eldo zajebiste
nyos - 2013-03-10, 08:06
Kaloteck,
Jeśli nie miałeś do czynienia wcale z amerykańskimi klasykami to podsyłaj w tym wątku furki które Ci się podobają (bo to jest najważniejsze oczywiśćie), a my Ci powiemy co o tym myślimy w sensie technicznym ew. dostęności potencjalnych części itp. Jeśli szukasz kanapowca to fullsize (to już taki prawdziwy), ale np. Camaro 2gen też jeździ się bardzo przyjemnie. Jak pisał NTR V8, napęd na tył to podstawa. Z takich kanapwców wiem że KOMBI długo ogłaszał Chevroleta Caprice w kanciastej budzie i to jest samochód który można polecić z czystym sumieniem, wsiadasz i jedziesz na 2gi koniec Europy, zewnętrzenie wygląda jak z fabryki.
Kaloteck - 2013-03-10, 17:25
No powiedzmy taki Town Car - http://allegro.pl/show_item.php?item=3073077527 . Jest do wzięcia za połowę tej kwoty , w sumie nie wiem dlaczego ta osoba robi takie kombinacje, raz był nawet wystawiony za 90 tys. natomiast w rozmowie telefonicznej pada kwota 30-35 tys.
Midnite Tom - 2013-03-10, 19:39
Kaloteck: pooglądaj, odwiedź parę zlotów, przymierz się i przejedź. Może się okazać, że to co ci się teraz podoba nie jest do końca tym czego chcesz - powodzenia w poszukiwaniach.
Szymon - 2013-03-10, 21:25
Kaloteck napisał/a: | No powiedzmy taki Town Car - http://allegro.pl/show_item.php?item=3073077527 . Jest do wzięcia za połowę tej kwoty , w sumie nie wiem dlaczego ta osoba robi takie kombinacje, raz był nawet wystawiony za 90 tys. natomiast w rozmowie telefonicznej pada kwota 30-35 tys. |
Za 30k takie auto? Jakbyś wziął ten model co ma 300 tys. km to podejrzewam iż jest o niebo niebo lepszy i tańszy w użytkowaniu niż jakiekolwiek nowe auto (kupione teraz w salonie) i w dodatku je przeżyje. Ale chyba nie ma aż takiej fajnej "tapczaniastości" i miękkości starucha, niech się Nyos wypowie bo już trochę km nim zrobił. Jednak jest to superwygodne auto do jazdy całorocznej.
Jednak jeśli potrzebujesz ekonowoza na codzień i go już masz to możesz śmiało pakować się w starucha i tutaj zdecydowanie prym wiodą GMy jako tanie w częściach i bardziej dostępne.
Kilka dni temu namierzył mnie w garażu koleżka co ma konkretnego kredensa przełom lat 70/80tych. Stan mnie urzekł, mało nie padłem na kolana z synem a kwota jaką za niego podobnież wyłożył była śmiesznie niska.
nyos - 2013-03-11, 08:49
Kaloteck napisał/a: | http://allegro.pl/show_item.php?item=3073077527 |
Taki Lincoln to jest zajebisty na co dzień miasto i trasa (wychodzi mnie dużej taniej eksplatacja Lincolna niż 307SW, które ma dużo dwa razy mniejszy przebieg), ale klasyk z niego średni jak dla mnie. Prędzej już lata 90 z klasyków, ale za 40 tyś. to można mieć starszego np. koniec lat 70. G-BODY to fajna opcja jeśli chodzi o klimat i cenę oraz dostępność części.
|
|
|