Humor - Przychodzi blondynka do sklepu komputerowego
Saper - 2007-08-21, 00:16 Temat postu: Przychodzi blondynka do sklepu komputerowego autentyk
Miejsce akcji: sklep komputerowy w centrum handlowym
W sklepie nic ciekawego się nie dzieję, więc sprzedawca postanawia postać przed wejściem i pooglądać żeńską część klienteli. Nagle spostrzegł zbliżającą się do niego szybkim krokiem blondynkę, na jej twarzy widać było przerażenie, jakby właśnie złamała paznokcia.
blondyna: Proszę Pana! Mam straszny problem z komputerem!
sprzedawca:(Sądząc że sprawa wymaga większego doświadczenia) W takim razie któryś z kolegów chętnie Pani pomoże.
B: Pan wygląda na mądrego, niech mi Pan pomoże!
S: No to słucham, w czym jest problem?
B: Nie mogę zgrać muzyki z płyty na komputer, wyskakuję mi komunikat "proszę włożyć płytę Audio CD".
S:(myśli że jej po prostu nie włożyła, ale żeby nie robić z niej idiotki pyta....) Jakiego programu pani używa, WMP?
B: Tak, właśnie tego i wyskakuje mi taki błąd!
S: Jaka jest to płyta, z muzyką, kupiła ją Pani w sklepie?
B: Nie, od koleżanki z mp3.
S: Czyli wystarczy skopiować utwory z płyty na dysk, nie trzeba żadnego programu.
B: Tak też próbowałam, ale wtedy nie ma dźwięku.
S: (nie chcę pytać czy włączyła głośniki i stara się ją zbyć) W takim razie proszę jednak spytać któregoś z kolegów, może oni doradzą.
B: Nie nie. A może Pan wie jak je później zgrać na telefon?
S: Używa Pani kabla, bluetootha, irdy?
B: Kabla, ale jak go podłącze to nie wykrywa urządzenia.
S: A zainstalowała Pani sterowniki i oprogramowanie? Czy do tego kabla była dołączona płyta CD?
B: Była, tylko że taka mała, tylko nie wiem gdzie mam ją włożyć?
S: (pokazuję blondynie napęd i tłumaczy)
Blondyna, nadal z przerażeniem w oczach: "DZIĘKUJĘ! Jest pan naprawdę bardzo mądry! DZIĘKUJĘ!
I tak samo szybko jak się pojawiła, zaczęła oddalać się w stronę sklepu z kosmetykami. Sprzedawca stał tak jeszcze chwilę i powiedział... DŻIZAS!
no i do tego momentu w moim życiu nie wierzyłem, że takie blondynki z dowcipów istnieją
ntr - 2007-08-21, 11:39
A wziąłeś numer chociaż do niej? Może tak uprzejmemu i mądremu sprzedawcy chciałaby się odwdzięczyć
Saper - 2007-08-21, 11:54
ntr napisał/a: | A wziąłeś numer chociaż do niej? Może tak uprzejmemu i mądremu sprzedawcy chciałaby się odwdzięczyć |
eee tam... byłem szczęśliwy że moja blondyna taka nie jest
pyotrek - 2007-08-21, 21:05
Saper napisał/a: | byłem szczęśliwy że moja blondyna taka nie jest |
One wszystkie takie są... Przekonasz się w najmniej oczekiwanym momencie... I kolor włosów nie ma tu NIC do rzeczy...
|
|
|