woz - 2009-08-05, 20:16
hehe, swieta racja  Jest jeden minus. Dowiedzialem sie, ze gaz zalozyl pierwszy wlasciciel samochodu w polsce, w 2001r. Czyli samochod smiga po polskich drogach na gazie od 8 lat  Takie instalki zostawiaja slady uzytkowania na tych silnikach? czy jak sie wywali caly ten junkers z bagaznika to silnik rownie dobrze moze byc tak dobry jak fura ktora nigdy nie niuchnela gazu?
Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie t-topsow. Te dachy byly dobre? tzn nie mialy tendencji do przeciekania itd? [ Dodano: 2009-08-05, 20:19 ] koles mowi na dzien dobry, ze moze spuscic do 3500 Eurasow, a skoro taki szybki do spuszczenia, to pewnie jeszcze wiecej mozna byloby utargowac.. http://www.autoscout24.pl...id=lqb22amecqmr ntr - 2009-08-05, 20:23 T-Topy ludziom przeciekają, ale nie wszystkim. Mi tam nie przeciekały i szczerze polecam brykę z takim dachem. To naprawdę fajny klimat jak jedziesz ze zdjętym dachem w akompaniamencie bulgoczącej V8 na uwolnionym zdeka wydechu. Prawie jak Cabrio, tylko że żaden ch** Ci dachu nie potnie nożem z zazdrości. Co do gazu, to przecież chyba zależy jak kto eksploatował auto. Ile jeździł, czy czasem przepalał na benzynie, czy zmieniał świece itp. Generalnie z większością aut to loteria. Przecież nawet w zadbanym aucie na benzynie może nagle coś strzelić, a taki "gazownik" w najlepsze jeszcze pojeździ. Może Szymon, albo inny obyty z gazem mechanik na forum podpowie Ci co sprawdzać poza tym na co zwykle się zwraca uwagę.. woz - 2009-08-05, 20:34 Nie ukrywam, ze camaro wlasnie chcialem z t-topsami. No i czarny bylaby wisienka do tortu. To camaro ma kolor ktory mi nie lezy do konca, no ale pomyslalem, ze skoro bedzie do malowania zderzak, blotnik, drzwi i tylna klapa (zimus powiedzial, ze trzeba bedzie malowac, dlatego cena spuszczona z 15 do 12) to wkradl mi sie taki maly pomysl, ze moge dolozyc kilka tysiecy i pomalowac od razu cala fure na czarno. Mialaby swiezutki lakier i prezentowaloby sie to zacnie. No ale wlasnie gadalem z lakiernikiem, i caly samochod (mowa oczywiscie o wnekach, komorze, drzwi od wewnatrz, calutka, zadna lipa), to nawet po znajomosciach nie zszedlby ponizej 7 tysiecy. Czyli mam samochod ktory jest w dobrym stanie technicznym, ale bez t-topsow i musialbym dolozyc troche grosza zeby malowac na kolor w ktorym moge poszukac cierpliwie i postarac sie znalezc inna. Jak zawsze, sa plusy i minusy, bo z kolei samochod jest w dobrym stanie technicznym, zadnego kantowania i wlasciciel mowi dokladnie co i jak, wiec moze to yc na zasadzie cos za cos. Widzisz ntr, gdybys napisal, ze te dachy przeciekaja i sa do bani, to bylby to argument zeby sie powaznie zastanowic nad tym egzemplarzem, ale lekko mi pokrzyzowales plany.. 
A apropos gazu mi bardziej chodzilo o to, ze gaz jest suchy w porownaniu do benzyny i po 8 latach uzytkowania moglby jakos skaszanic silnik. Brolcio - 2009-08-06, 05:50 To Camaro jest serio niezłym egzemplarzem. Poprzednim właścicielem był mój znajomy, wcześniej auto eksploatowała jakaś dziewczyna. Auto miało wcześniej jakieś przygody z przodem, ale z tego co mi wiadomo nie było to nic poważnego. Samochód od lat był zadbany i w dobrej kondycji - poprzedni właściciele nie katowali auta tylko normalnie eksploatowali. Wracając jednak do tematu typu nadwozia to mam doświadczenia zarówno z hardtopem, t-topem jak i cabrio - jednak sztywny dach diametralnie zmienia sztywnośc karoserii zwłaszcza skrętność wzdłużną karoserii. ntr - 2009-08-06, 09:38 No ja też miałem ptaka w hardtopie i z t-topsami. I powiem tak. To nie są auta do czegokolwiek poważniejszego, jazdy sportowej, czy nawet szybkiej w zakrętach. To takie polonezy z V8. Trzeba podchodzić do nich z dystansem, więc sztywność taka czy owaka - nie ma tu takiego znaczenia, jak w europejskim, czy japońskim sportowym aucie (w nich się raczej nie cruzuje a zap...). Natomiast ma znaczenie, miły powiew letniego wiatru jak się ma zdjęty dach. 
Poza tym, ja w swoim aucie miałem wspawane subframe connectors i było OK. Zbyt wielkiego gięcia się blach nie odnotowałem  Tak więc jak będziesz miał z tego tytułu jakiś dyskomfort, to polecam wykonać tą prostą w miarę modyfikację.
woz - 2009-08-06, 17:13 No i praktycznie sie zdecydowalem na ten ladny egzemplarz od Zimusa. Do koloru sie jakos przekonalem, bo zdecydowanie wzielo gora fakt, ze samochod jest w stanie zadbanym i kupowalbym od osoby ktora raczej dbalo, a nie zarzynalo. Zreszta, gdyby kolor tak przeszkadzal, to oprocz tego przodu, blotnika i drzwi, wladowalbym te kilka tysiecy i mialbym czarne camaro z nowym lakierem  Gdyby ktos slyszal o jakims fajnym egzemplarzu to dawajte znac, a jesli doszloby do tranzakcji to kurierem wysylam flaszke 
zaskar - 2009-08-06, 20:28 Sądząc po podpisie Zimusa to właśnie sprzedał Camaro zarówko TBI jak i LS'a |
||||||||
