Aktualności - Cinco de Mayo!
ntr - 2012-05-05, 11:39 Temat postu: Cinco de Mayo! Cinco de Mayo (hiszp. piąty maja) - dobrowolnie obchodzone święto upamiętniające nieoczekiwane zwycięstwo wojsk meksykańskich nad wojskami francuskimi w bitwie pod Pueblą dnia 5 maja 1862 roku. Obchodzone jest głównie w stanie Puebla oraz szeroko w Stanach Zjednoczonych. Mimo umiarkowanego znaczenia w samym Meksyku, Cinco de Mayo ma w USA charakter kulturowo-edukacyjny. Wbrew obiegowej opinii, święto to nie jest jednocześnie Dniem Niepodległości Meksyku - dzień ten przypada na 16 września i upamiętnia uniezależnienie się kraju od Hiszpanii w 1810 roku.
Znaczenie Cinco de Mayo w Stanach Zjednoczonych jest o wiele większe niż w samym Meksyku
Ma ono za zadanie upamiętnienie meksykańskiego dziedzictwa współczesnych Amerykanów, podobnie jak Dzień św. Patryka upamiętnia korzenie irlandzkie, Oktoberfest - niemieckie, zaś Chiński Nowy Rok - chińskie. Wszystkie te święta obchodzone są przez Amerykanów niezależnie od ich pochodzenia etnicznego.
No i moi mili, czy nie ma lepszego dnia niż dzisiejszy by przecruzować się, rozpalić grilla, zjeść parę burritos i napić się Tequili?
PS: Akurat mam dwa wolne miejsca w El Camino, grilla i tequile na pace - kto chętny?
ntr - 2012-05-05, 18:23
Cinco de Mayo czas rozpocząć
A Wy jak Świętujecie?
santa fe - 2012-05-05, 21:01
Corona, moje ulubione piwo, lubię pociągnąć z limonkowego smoczka, jest genialną lemoniadką.
ntr - 2012-05-05, 21:13
santa fe napisał/a: | Corona, moje ulubione piwo, lubię pociągnąć z limonkowego smoczka, jest genialną lemoniadką. |
Jakbyś odpisał mi na SMSa to byśmy razem ją teraz pili
A o co chodzi z tym limonowym smoczkiem? Co to za patent?
santa fe - 2012-05-06, 00:00
No taki, czopujesz otwór i wysysasz piwo przez tą limonkę, genialny smak. Kurde dzisiaj nikt się nie mógł do mnie dobić bo telefon mi się rozładował a ja jakoś o tym nie wiedziałem
Maniek - 2012-05-06, 20:41
Panowie.. chyba nie pijacie takich soków cytrynowych...?
Miałem ostatnio zaproponować jakąś wódkę na mieście... ale bym się wygłupił... Dzizas....
santa fe - 2012-05-06, 23:26
ja tylko za granicą serio w Polsce nigdy nie piłem tego, a w Hiszpanii to sie nazywało Coronita, ch... wie dlaczego.
ntr - 2012-05-07, 13:51
Maniek napisał/a: | Miałem ostatnio zaproponować jakąś wódkę na mieście... ale bym się wygłupił... Dzizas.... |
WTF?
Przecież proponowałem w tym temacie Tequile, nikt nie chciał, to sam miałem wypić flaszkę do obiadu?
|
|
|