To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
AMERYKANY.COM
Tylko prawdziwe amerykańskie bryki, palenie gumy, bulgot V8 i cruzowanie ku zachodowi słońca!

Warszawa i Centrum - Spotkania czwartkowe w Pink Flamingo

Scaramanga - 2008-11-05, 14:24
Temat postu: Spotkania czwartkowe w Pink Flamingo
Zapraszam klimaciarzy i nie tylko, na spotkanie w PF na Ochocie jutro czyli 6.11 .
Spotkania zainicjowal Warszawski Klub Cadillaca pod przewodnictwem Szaji Szaykowskiego, ale przyjezdzaja wszyscy chetni roznymi wozkami i tramwajem... :-)


www.pinkflamingo.pl

Grzesiek_WaWa - 2008-11-05, 15:08

"pink flamingo" :-| :?: :?: wtf :?: :lol:
Scaramanga - 2008-11-05, 15:16

Grzesiek_WaWa napisał/a:
"pink flamingo" :-| :?: :?: wtf :?: :lol:


Taki ptak...rozowy bo szamie pokarm bogaty w alfa i beta-karoten...
My mozemy tam zjesc cos hamerykanskiego z bogatej oferty...Podobno dobre, ja nie ryzykowalem 8-)

pyotrek - 2008-11-05, 15:18

Menu - OK.
Obsługa - do dupy mimo, że wielkrotnie zmieniana.
Lokal - daje radę.

Grzesiek_WaWa - 2008-11-05, 19:48

ja pierdziu... jak mozna tak nazwac lokal :?: :->
ntr - 2008-11-05, 20:38

Pink Flamingo to było zdaje się pierwsze kasyno w Las Vegas, od niego się zaczęła się sława tego miasta.. tak więc sens jakiś to ma ;)
Grzesiek_WaWa - 2008-11-05, 20:56

http://pl.youtube.com/watch?v=tdbt-sx5MDc& 8-)
krawcu - 2008-11-06, 16:27

Grzesiu, ty to wszedzie widzisz jakies podstepy :-P ,moze pojechalbys obczaic co i jak bo ja bylem nastawiony ze wpadne ale niestety sily wyzsze sluzbowe mnie odciagnely od tego planu :-( , niestety mnie nie bedzie, choc jest to piecset metrow od mojego domu.
Knajpa faktycznie fajna, ale obsluga dno poprostu totalne jak za jebanej komuny - laski maja taki wyraz twarzy ze nawet nie masz ochoty nic jesc :twisted: , jakby je do prostytucji zmuszali tam czy co, a to tylko przyjmowanie zamowien.

kojot - 2008-11-06, 16:49

Grzesiek_WaWa napisał/a:
http://pl.youtube.com/watch?v=tdbt-sx5MDc& 8-)



:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Scaramanga - 2008-11-07, 06:25

krawcu napisał/a:
ja bylem nastawiony ze wpadne ale niestety sily wyzsze sluzbowe mnie odciagnely od tego planu :-( , niestety mnie nie bedzie, choc jest to piecset metrow od mojego domu.
Knajpa faktycznie fajna - laski maja taki wyraz twarzy ze nawet nie masz ochoty nic jesc :twisted: , jakby je do prostytucji zmuszali tam czy co, a to tylko przyjmowanie zamowien.


Faktycznie...po laskach pozostalo wspomnienie, obslugiwala tylko 1 dziewczyna, dostalem 2 popielniczki choc nie pale, po za tym nie mam zastrzezen.Kiedys jak juz gdzies pisalem, kumpel znalazl tam w piwie wlos łonowy...
Szkoda Krawcu, ze nie wpadles...z reszta nie tylko ty.Cóż, nastepną razą...
F-Body nie zawiedli i repezentowala ich sympatyczna płec piekna...
Ponizej wczorajszych wspomnien czar: 300 konna Vette Jurka ( aktualnie na sprzedaz) z pierwszego zlotu Max Frajerow( http://www.klubvmax.pl ), gdzie jakis trombol skasowal pokazowego Harleya na pierwszej i ostatniej jezdzie darmowej, a Polody dupe Escorta II Cosworth...Tego na zdjeciach oczywiscie nie pokazali.. :lol:





Tu jeszcze caly:
http://www.youtube.com/watch?v=oqCrCsA4rYE
Ale po chwili:
http://www.youtube.com/watch?v=Q4e48agaG5c
To byl jedyny ciekawy amerykanski akcent imprezy:
http://www.youtube.com/watch?v=gaKdH9h7IT0

Naraszka!

ntr - 2008-11-07, 10:03

Scaramanga napisał/a:
Polody dupe Escorta II Cosworth

TEN Polody? Znaczy się miłościwie Nam panujący DriftKing :?:

Scaramanga - 2008-11-07, 10:46

ntr napisał/a:
TEN Polody? Znaczy się DriftKing :?:


Exactly...



Mimo, ze z wyglupow zwanych driftingiem ktos zrobil sport, to jako jeden z nielicznych potrafi zrobic ta fordzianka podwojnego Aaltonena...Kozak

pyotrek - 2008-11-13, 09:32

Ciekawe czy potrójnego Axla i Tulupa też potrafi? :roll:
ulmo - 2009-01-05, 23:26

ntr napisał/a:
Pink Flamingo to było zdaje się pierwsze kasyno w Las Vegas, od niego się zaczęła się sława tego miasta.. tak więc sens jakiś to ma ;)


Sens ma ale trochę nie taki ;)

Bugsy Siegel - gangster, zbudował Flamingo w okolicach Vegas na gołej pustyni - miał to być najeksluzywniejszy lokal w stanach i przy okazji kasyno. Nazwał je Flamingo na cześć pseudonimu artystycznego jego ówczesnej kochanki , przez którą zresztą zginął, poniewaz okradła zarówno jego jak i innych mafiozów na 2 mln USD ( nadzorowała budowę Flamingo mając przy okazji ok 5% akcji w nim) .
Polecam film "Bugsy" z Warren Beatty-m z 1991r. Suma sumarum z 8 mln zainwestowanych w 46r w Flamingo , otrzymano ponad 100 mld USD zysku do 91r ;)

Warszawskie FLAMINGO jest PINK.. bo flamingi mają różowe upierzenie ;)

ntr - 2011-01-25, 00:13

I co, ktoś jeździ na te spotkania czwartkowe? :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group