AMERYKANY.COM

[camaro rabka]

Witam pisze z Rabki i pytam o przyczyne ze nie odpala mi auto na benzynie , jak zapale na gazie i przelacze na benzynie chodzi tylko na wolnych obrotach, po dodaniu gazu gasnie jak depne podloge kicha prycha ale nie wykreca sie , jak po delikatnie dodaje gazu do pewnego momentu sie wykreci i dlawi, cisnienie na listwie 3,4 atmosfery na zaplonie wlaczonym, pompka nowa , po nocy dlugo pompuje , jak jest zimno to czasem nie zapali , nie dziala mi obrotomierz, -moze miec jakis wplyw ??
co robilem
wymienilem palec, kopulke, (swiece, kable - na odpowiednie od Ciebie),
wymienilem tez modul w aparacie zaplonowym bo go zjaralem mylac kabelki _nie maja kostek miedzy aparatem a cewka
aparat sprawdzony -wykrecilem i krecilem jak gdzies tu czytalem -byly omy w przedziale chyba ok 1000 pokazal miernik
kiedys przyjechal elektronik czy jak go tam zwal - obd1 nie mial wiec nie zdzialal wiele ale co ponoc wykryl -
na cewce iskra super - z kopulki slaba
na kablach do wtryskow bardzo male napiecie-czy impulsy, na zarowce mial jakis patent wsadzal do tej kostki co na wtryski idzie nie ruszyla - ponoc za male napiecie czy cos, to bylo 5mies temu cos moglem przeoczyc, nie moge znalesc kodow bledu ktore mi pokzywal komp ale jak znajde to dopisze

Do czujnika ktory wlacza pompe paliwa ida 2 kabelki , ale z wiazki wychodza 3 jeden jest luzny i nie wiem do czego?

Kolo silniczka do wycieraczek tez jest kabelek z koncowka taka sama jak na wtryski - ale ten jest luzny?- na kazdym z 6 wtryskow oczywiscie zapieta wtyczka

Kolo apaatu zaplonowego tez mam 2 kabelki jeden z kostka jajowata na 1 kabel _dla mnie laika nietypowa koncowka, drugi jakby wezyk powietrzny z metalowa koncowka , ktos gzies mi mowil ze moze do aparatu zaplonowego ,ale nie pasuje i w aparacie nie ma urzadzenia ktorym mialo by cos sterowac

teraz najgorsze- tydzien temu na zjaraly mi sie 2 kabelki jak sie domyslam zasilajace cewke - nie wiem dlaczego i jak spr sama cewke czy dobra- czytalem na necie jak sie spr cewki ale na ten model sie nie natknąlem . stracil iskre i kupa.

ogolnie na gazie chodzil super ,wykrecal sie kapcia palil.

prosilbym o wskazowki co zrobic zeby smigal jak trzeba

, jak ma pan jakis sposob zebym zrobil sam bez jazdy do servisu to bardzo prosze o jakas wskazowke probowalem odlaczac przeplywomierz i 2 kostki na kolektorze ssacym i nic. Sonde tez odpinalem kopcil , zapiąlem ok , na gazie chodzi ok.
Auto skladam prawie z golej karoseri z zawieszeniem i silnikiem .
skrzynie automat wymienialem , smiga jak ta lala.
camaro 2,8 benzyna , automat, 1988rok

jeszcze przy okazji jaki bylby koszt do zmiany silnika i gratow do 5???? no wlasnie i na jaka v8 najlepiej - najmniej awaryjna i czesci dostepnosc

pozdrawiam
rece sa ,checi sa, wiedzy brak