Ogólne - silnik nie odpala a jak odpali to gaśnie po jakimś czasie :)
dobrus - 2009-02-23, 11:18 Temat postu: silnik nie odpala a jak odpali to gaśnie po jakimś czasie :) cześć Szymon !
ostatnio wyjechałem ptakiem na małą przejażdżke, przypaliłem 2 razy gumkę i coś mu się pokiełbasiło Jak wracalem nagle obroty zaczely spadać do zera a po chwili spowrotem w góre, silnik sie nie chcial wkręcać.. stanalem, zgasilem go. Po chwili odpalilem i chodzil zupelnie normalnie, wkrecal sie dobrze, ale po kilkunastu sekundach zgasnl i juz nie chcial wogole zapalić. Odczekalem troche, pokrecilem go nieco i wkoncu odpalil ale znow bylo to samo, po chwili obroty zaczely spadac, nie chcial sie wkrecac i wkoncu zgasl. Po tym znow nie odpalal przez dluzsza chwile az wkoncu jak wyjalem kluczyk ze stacyjki na ok 10min i zakrecilem to zaskoczyl od razu. No i juz jakby sam sie naprawil, bo pozniej jechalem 20km do domu i wszystko bylo okej, bez zajakniecia. teraz tez juz pali normalnie. Nie wiem co to bylo, obawiam sie,ze problem ten moze powrocic w najmniej sprzyjajacych okolicznosciach wiec pytam.. aha cisnienie paliwa na listwie jest, wtryskiwacze cykają, pompa tez chodzi takze cos z zaplonem najprawdopodobniej. Dodam ze auto bardzo kopci na czarno w chwili gdy sie to dzieje. Silnik 3.1 V6 bez szamba.
Aha i jeszcze 1 pytanko - jak wcisne gaz w podlogre to automat zmienia biegi przy 5500rpm a w danych tech. jest ze silnik ma max moc przy 4400 czy to jest normalne bo wydaje mi sie,ze troche przeciąga?
z góry dzieki za sugestie i pozdrawiam
Szymon - 2009-02-24, 21:55 Temat postu: Re: silnik nie odpala a jak odpali to gaśnie po jakimś czasi
dobrus napisał/a: | cześć Szymon !
ostatnio wyjechałem ptakiem na małą przejażdżke, przypaliłem 2 razy gumkę i coś mu się pokiełbasiło Jak wracalem nagle obroty zaczely spadać do zera a po chwili spowrotem w góre, silnik sie nie chcial wkręcać.. stanalem, zgasilem go. Po chwili odpalilem i chodzil zupelnie normalnie, wkrecal sie dobrze, ale po kilkunastu sekundach zgasnl i juz nie chcial wogole zapalić. Odczekalem troche, pokrecilem go nieco i wkoncu odpalil ale znow bylo to samo, po chwili obroty zaczely spadac, nie chcial sie wkrecac i wkoncu zgasl. Po tym znow nie odpalal przez dluzsza chwile az wkoncu jak wyjalem kluczyk ze stacyjki na ok 10min i zakrecilem to zaskoczyl od razu. No i juz jakby sam sie naprawil, bo pozniej jechalem 20km do domu i wszystko bylo okej, bez zajakniecia. teraz tez juz pali normalnie. Nie wiem co to bylo, obawiam sie,ze problem ten moze powrocic w najmniej sprzyjajacych okolicznosciach wiec pytam.. aha cisnienie paliwa na listwie jest, wtryskiwacze cykają, pompa tez chodzi takze cos z zaplonem najprawdopodobniej. Dodam ze auto bardzo kopci na czarno w chwili gdy sie to dzieje. Silnik 3.1 V6 bez szamba.
Aha i jeszcze 1 pytanko - jak wcisne gaz w podlogre to automat zmienia biegi przy 5500rpm a w danych tech. jest ze silnik ma max moc przy 4400 czy to jest normalne bo wydaje mi sie,ze troche przeciąga?
z góry dzieki za sugestie i pozdrawiam |
kopci na czarno czyli ma zbyt bogatą mieszankę, jak zacznie się tak dziać to natychmiast rozepnij sondę bo czasem jak się sonda zacznie rąbać to wykazuje mu ubogą mieszankę a on wzbogaca do maksa, wątpię natomiast by była to sprawa związana z map sensorem albo zapłonem, on też jest odpowiedzialny za dawkowanie paliwa,
może jak dałeś mu mocniej w palnik to zamuliło sondę na jakiś czas i spowodowało to anomalia, w razie czego rozpięcie sondy spowoduje czerpanie wartości czasu otwarcia wtrysków z fabrycznych danych i się auto uspokaja,
3.1 ma moc maksymalną w okolicy 5k, nic Ci nie przeciąga, to V8mki robią przy 4-4.4k rpm
|
|
|