Nasze Wozy/Projekty - Witam z Bielska - Firebird 91 LT1
Natas - 2011-09-01, 18:06 Temat postu: Witam z Bielska - Firebird 91 LT1 Witam wszystkich serdecznie z Ket koło Bielska Białej jestem szczęśliwym albo i nie szczęśliwym posiadaczem 3 Genowego Fireptaka z 91 r. Autko nabyłem końcem zeszłego roku od użytkownika forum Barnaby w dosyć opłakanym stanie z silnikiem 5,7 na Gaźniku autko dało mi dość mocno popalić po kieszeni a najbardziej to brak wiedzy w temacie tych samochodów i chyba poziom psełdo fachowców i specjalistów od fuszerek i patentów ala Heńek którzy to nie za bardzo wiedzieli co i jak robi się przy takim samochodzie nie rozpisując się dalej na temat fachowości okolicznych warsztatów obecnie autko jest u Szymona i oczekuje na 2 Życie a ja z niecierpliwością czekam na koniec prac i efekt końcowy.
Pozdrawiam
Nygger - 2011-09-01, 18:23
Witaj! Ja też jestem z okolic BB . No ale na wóz, to jeszcze ze 2 lata poczekam . Z niecierpliwością czekam na jakieś foty
levy - 2011-09-05, 15:45
widze ze przeniosles sie z forum f-body tutaj, mam nadzieje ze teraz faktycznie bedzie zrobiony tak jak nalezy
Natas - 2011-09-05, 20:19
Też mam taką nadzieje
Szymon - 2011-09-27, 21:21
nie jest tajemnicą iż silnik 5.7 do remontu na sprzedaż to właśnie ten co w nim był, natomiast mam nadzieję iż serducho z mojego auta znajdzie się właśnie w Twoim tak więc w zimie zamierzamy konkretnie odrzeźbić ową maszynę, niebawem odwiedzimy z nim dział projecty, ewentualnie jak budżet nie pozwoli to mam i tańszą opcję standardowego silnika LT1, patrz dział 4sale
mike - 2011-09-28, 12:56
Czy czarne camaro na felgach Diamond Spoke pochodzi od niejakiego Marka??
Natas - 2011-09-30, 10:10
Mam nadzieję że finanse nam pozwolą ale wszystko wyjdzie tak naprawdę za jakiś miesiąc bo nie ukrywam że z miłą chęcią spasował by mi silniczek z El Camino
Szymon - 2011-10-03, 20:05
mike napisał/a: | Czy czarne camaro na felgach Diamond Spoke pochodzi od niejakiego Marka?? |
człowiek ma faktycznie tak na imię i jest właścicielem, tylko to auto ze stolicy
mike - 2011-10-05, 19:56
Szymon napisał/a: | mike napisał/a: | Czy czarne camaro na felgach Diamond Spoke pochodzi od niejakiego Marka?? |
człowiek ma faktycznie tak na imię i jest właścicielem, tylko to auto ze stolicy |
Gościu mieszkał w Lublinie , ale wyprowadził się do wawy i tam pracuje jako blacharz/lakiernik, kupił auto w Kraśniku w częściach i zatrzymał się na elektryce ze dwa lata temu .
Polowałem na ten wózek ale nie wypaliło
Szymon - 2011-10-06, 07:52
mike napisał/a: | Szymon napisał/a: | mike napisał/a: | Czy czarne camaro na felgach Diamond Spoke pochodzi od niejakiego Marka?? |
człowiek ma faktycznie tak na imię i jest właścicielem, tylko to auto ze stolicy |
Gościu mieszkał w Lublinie , ale wyprowadził się do wawy i tam pracuje jako blacharz/lakiernik, kupił auto w Kraśniku w częściach i zatrzymał się na elektryce ze dwa lata temu .
Polowałem na ten wózek ale nie wypaliło |
tak to on, właśnie odpaliliśmy mu to auto i będzie mieć za zadanie wrócić do stolicy na kołach
mike - 2011-10-12, 18:55
Cytat: |
tak to on, właśnie odpaliliśmy mu to auto i będzie mieć za zadanie wrócić do stolicy na kołach |
Kolejny 3gen uratowany , dobrze że nie skisł pod drzewem
za takie dobre uczynki pewnie traficie do nieba
Szymon - 2011-11-23, 23:52
levy napisał/a: | widze ze przeniosles sie z forum f-body tutaj, mam nadzieje ze teraz faktycznie bedzie zrobiony tak jak nalezy |
Zasadniczo to już jeździ od przeszło dwóch tygodni na LTku choć bez maski i z wystającymi kablami. Ale termin mamy do wiosny to i tak za bardzo zagęściłem...
Teraz sen z powiek spędzają mi te kłapciuchy lusterka niemieckie, blokuje to założenie miłych czarnych boczków do kompletu czarnego środka z fotelami z gta.
Fik mik Panie Naczelny czas chyba przekierować do działu projects.
Zakres prac obejmuje swap na silnik LT1 z 1994 wraz z klimatyzacją oraz ogólne odrzeźbienie auta z typowych polskich rzeźb w tym montaż miłego czarnego wnętrza. Stary silnik 5.7 na gaźniku został przez poprzednich motaczy zatarty. Nie umieli zamontować kolektora dolotowego i ssał ogromną ilość lewego powietrza gwiżdżąc już podczas kręcenia. Kręcili nim tyle że rozrusznik był już na finiszu, przez kręcenie w kółko bez sensu nalali do cylindrów paliwa tyle że ilość oleju z benzyną się podwoiła. Olej nie miał właściwości smarnych, cylindry się porysowały, kompresja zniknęła i po zawodach.
Jednakże opracowaliśmy plan naprawczy. Dawca organu fullsajz cadillac z 1994 wraz ze skrzynią.
Jak widać silniczek siedzi i już gada. Czas też zająć się nieco oborzastym zniszczonym środkiem. Z szarego swap na czarny.
cdn
Stunt_Man - 2011-12-03, 15:52
Natas, jak autko będzie gotowe to chętnie wpadne je zobaczyć
Szymon - 2011-12-05, 12:42
W ostatnich dniach dostał lampy dzienne włączające się po odpale a gasnące po włączeniu świateł zasadniczych. Zrobiłem dyskretny włącznik tylnego przeciwmgielnego, które będzie ukryte pod zderzakiem gotowe do wyciągnięcia na potrzeby kontroli drogowej. Również dyskretny włącznik dodatkowy wiatraka pomimo tego iż włącza się przy 99 zamiast 106. Chłodnica automata, dobry wydech z czterogena, parkują wreszcie wycieraczki, chodzi central zamek, wywalone wszelkie heńkowe patenty elektryczne. Wypolerowałem conieco środkową konsolkę, zamontowaliśmy jakieś darmowe radio wcześniej naprawiając ichniejsze okablowanie. Prawe lusterko już nie jest kłapciuchem tylko takie normalne prawidłowe, na drugie czekamy bo zamówiłem z ebaya takie jak trzeba w kolorze. Plastiki progowe trzeba było nieco naprawić gdyż tradycyjnie miały pęknięcia od nieprawidłowego demontażu.
polerka elementów i samej konsolki środkowej
naprawa paru tematów elektrycznych i wymiana uszkodzonych drobiazgów wewnątrz
Fura od dawna porusza się o własnych siłach, przy okazji test nowej myjki.
Naprawione plastiki. Gdzieś posiałem foty "przed" ale je znajdę. Znalazłem:
Jakaś nieco lepsza kierownica w przygotowaniu. Kolumna była zgruchotana. Z trzech robiliśmy jedną.
Pod maską robota się skończyła. Czas na lekki testowy burnoucik!
A oto on:
http://youtu.be/CSkHnc2VyoY
barnaby - 2012-01-17, 04:02
hej, witam
po bardzo długim czasie zajrzałem tu i widzę baaaardzo dużą niespodziankę.
miło jest popatrzeć, że auto trafiło w dobre ręce.
tak, nie da się ukryć, że sporo w nim było do roboty. chociaż kupując je wiedziałem o tym, to nie sądziłem że aż tak wiele. z silnikiem Szymon zaskoczyłeś mnie totalnie.
muszę tu przypomnieć w ramach usprawiedliwienia, że auto miałem bardzo krótko i powiem wam, że i tak sporo w nim zrobiłem. nie zapomnę do dziś powrotu po zakupie, jak kierownica latała w pionie i w poziomie. na miejscu się okazało, że jest przykręcona na przegubie jedną śrubą i trzyma się tylko na samym końcu....
niestety powtórzyć muszę za Natasem, że poziom umiejętności mechaników pozostawia wieeele do życzenia. i bardzo, naprawdę bardzo chciałbym mieć takiego Szymona bliżej Olsztyna.
trzymam kciuki za pełną reanimację ptaka, bo mimo wszystko uważam że jest tego wart.
|
|
|