Ogólne - chcę kupić Pontiaca Firebird-a 3gen proszę o porady
Matys13 - 2008-10-26, 10:28
dobrus napisał/a: | Matys13 - masz sporo racji, faktycznie tak moze być jak mówisz. |
Hmm... nie wiem czy mam nawet grama racji w tym co piszę, ale piszę to z własnego doświadczenia Oczywiście Ty zrobisz jak będziesz uważał, bo to Twoja kasa i Twoje "marzenie". Niemniej V6 to półśrodek - zabawa zaczyna się dopiero z V8
T/A o którym pisze tomex jest godny uwagi i myśle, że ta cena nie jest tak do końca sztywna więc warto się nim zainteresować. Zaskar'owe ptaszysko to kolejny przykład rodzyna, których już niewiele w kraju. Tak więc kilka aut możesz obcykać bez strachu o ich stan. BTW jakby co to niedługo będzie na sprzedaż IROC-Z 5.7 TPI ( po Kubutkowy ) i Pyotrek goni swojego 4 th gena T/A w dobrej kasie.
Także bądź czujny i obserwuj
dobrus - 2008-10-26, 13:12
fajnie by było jakby sie trafił V8... ten z Sącza jednak troche mnie nie przekonuje ze względu na manuala i delikatnie mówiąc słabe wyposażenie... a raczej jego brak... korbki w drzwiach itd.. no i te zolte elementy w środku, porażka. Nie wiem czy zdobycie np wszystkich seryjnych zegarów do firebirda jest takie proste.. Zaskarowy jest świetny, jedyne co mi w nim nie pasuje to gaz (chyba,ze sekwencja), ale to dałoby sie zdemontować bez wiekszej rozkminki myśle.. dużą zaletą jest tez to,ze stoi kawalek ode mnie Bo nie uśmiecha mi sie jechać gdzieś pół dnia 300km żeby dowiedziec sie, ze auto z ogloszenia to totalny złom..
a co sądzicie o tym?
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6717181
też wyglada ladnie, plusem jest niska cena, zastanawiają mnie tylko 2 kwestie - czy blacharka zostala dobrze zrobiona podczas renowacji, bo to ważne no i jak ten silnik 3.1 bedzie jezdzil na kapciach 275...?
Kabdul - 2008-10-26, 14:03
dobrus napisał/a: | też wyglada ladnie, plusem jest niska cena, zastanawiają mnie tylko 2 kwestie - czy blacharka zostala dobrze zrobiona podczas renowacji |
ale to V6 jest, a koszty przekładki na V8 wcale nie są takie małe
ogólnie jest tak, że albo kupujesz auto tańsze w którym jest coś do zrobienia i robisz to sam, albo kupujesz droższe i liczysz, że ktoś to zrobił jak trzeba, cena się nie zmienia i za 3 gena z V8 z 12k trzeba dać
Brolcio - 2008-10-26, 14:08
Z silnikiem 3,1 jezdziłem na 295 i jedynymi problemami były koleiny i sporadyczne obcieranie opon o nadkola. Na 295 bez najmniejszych problemów dawało się "przypalić" kapcia - choć akurat to mnie nie kręci.
[ Dodano: 2008-10-26, 14:19 ]
Rozumiem Zaskara, że chcę zamienić 3,1 na np IV-gena - róznica parametrów pomiędzy 3,1 a 3,8 jest duża a w przypadku 5,7 ogromna. W zasadzie rozważam sprzedaż mojego Camaro - nie dlatego że auto jest złe lecz z powodu Firebirda, gdzie mam III-genową budę i napęd 3800 - chyba, że znajdę wcześniej kupca na Firebirda i wtedy zostawię Camaro. Jedno z aut będę musiał sprzedać - bo myślę o innym aucie i tu też mam dylemat co kupić - mam na równi ochotę na salonkę, kanciaka z przełomu lat 70-tych i 80-tych lub wypasioną limuzynę Lincolna lub Cadilaca z obecnego tysiąclecia.
zaskar - 2008-10-26, 16:13
dobrus napisał/a: | no i te zolte elementy w środku, porażka. |
Tragedii nie ma, "worek" przy skrzyni to Ci każdy tapicer uszyje, gałkę dźwigni dostaniesz jakąś fajną na www.summitracing.com, dodatkowo pokusiłbym się o jakiś short shifter, "schowek przed fotelem pasażera nie jest nawet zrobiony na wzór oryginału, ale taką kieszeń to też każdy tapicer bez problemu wykona. Gorzej z zegarami, ale skoro Szymon ostatnio posyła tyle wozów na przysłowiowe żyletki to może będzie coś miał na zbyciu. Chociaż z tego co wiem to na klubowym serwerze są oryginalne wzory zegarów z Firebirda chyba w Corelu, wiec może by sie dało dorobić oryginalne tarcze, skoro można dorobić żółte a moze nawet pod tymi żółtymi kryją sie oryginalne
Brolcio napisał/a: | Rozumiem Zaskara, że chcę zamienić 3,1 na np IV-gena |
Nie to, że chce ale poważnie myślę nad tym, na razie ogłoszenie jest lokalnie, na forum klubowym, nigdzie indziej nie wysyłałem. Na wiosnę może będę juz konkretnie chciał sprzedać a na razie to tylko myślę. Ale jak się chętny z kasą znajdzie to się pewnie dam łatwo przekonać.
BTW, Brolcio, to na jakim rozmiarze zimówek jeździłeś/jeździsz w 3rd genie?
dobrus, fotki wyślę jeszcze dziś tyle że późnym wieczorem.
ntr - 2008-10-26, 17:23
Stary, masz zboczenie z BMW, że sądzisz, że V8 to za dużo. 6garów w BMW to nie 6garów w F-Body. To jak 1.6 w BMW, jak jesteś maniakiem, to wiesz jaki to kibel.
Zrozum, że V6 NIE JEDZIE. To auto miało być dla amerykańskich emerytów i tak właśnie jeździ, więc przestań szukać, bo tylko tracisz czas..
Poza tym, bulgot V8 to połowa klimatu klasycznych aut amerykańskich.. Cruzowanie bez bulgotu to ch.. nie cruzowanie.
dobrus - 2008-10-26, 19:06
ntr napisał/a: | Stary, masz zboczenie z BMW, że sądzisz, że V8 to za dużo. 6garów w BMW to nie 6garów w F-Body. To jak 1.6 w BMW, jak jesteś maniakiem, to wiesz jaki to kibel.
Zrozum, że V6 NIE JEDZIE. To auto miało być dla amerykańskich emerytów i tak właśnie jeździ, więc przestań szukać, bo tylko tracisz czas..
Poza tym, bulgot V8 to połowa klimatu klasycznych aut amerykańskich.. Cruzowanie bez bulgotu to ch.. nie cruzowanie. |
Ale ja wcale nie sądze, ze V8 to duzo a wrecz przeciwnie 10 czy 8,5s do sety w aucie z 5 litrowym silnikiem to bardzo, bardzo kiepski wynik... i jesli wierzyc tym tabelkom z osiagami, ktore ktos wkleił powyzej to V8 to tez jest niezły muł ... ja jeszcze nigdy nie jechalem zadnym amerykańskim autem w tym klimacie... wiec wogole nie wiem co i jak.. dlatego chcialbym sie przejechac V6 i V8 zeby samemu podjac decyzje. tak jak mowie na osiagach mi nie zalezy, tym bardziej,ze oba te silniki żadnego dzikiego szału nie robią.. ja to rozumiem tak,ze wybieram pomiedzy wiekszym mułem i mneijszym mułem.. wiec chyba zdecyduję się na tego, ktory bedzie w lepszym stanie
btw chyba wlasnie dzis sprzedalem beeme, co prawda średnio zadowolony jestem, bo kosztowala mnie ona łacznie (zakup, remont, modyfikacje) 20k PLN a sprzedalem za 10k PLN no ale zawsze moj budżet na f-body sie powiekszyl do 25k (ale i tak w gre wchodzi tylko i wylacznie 3rd gen, 4gen to juz nie to samo, mi sie nie podoba).
Zaskar czekam na fotki bo jestem mocno zainteresowany.. pozdrawiam
Brolcio - 2008-10-26, 19:15
Info dla Zaskara - zimówki obecne to 225/55/16, wcześniej miałem 205/70/15 jeszcze wcześniej 205/65/15. Jeżeli masz możliwośc założenia 15-tek (ja już takiej nie mam) to polecam 205/70/15 - wchodzą na styk, nic nie obcierało u mnie a auto było mozliwie dużo uniesione do góry na oponach.
[ Dodano: 2008-10-26, 19:21 ]
Info dla Dobrus-a - jeżeli szukasz ciekawego III-gen Firebirda to możliwe, że mój będzie do sprzedania (czarny z rocznika 92 po wielu modyfikacjach - fabrycznie 3100, obecnie 3800 w trakcie przekładki napedu ) - sprzedaż możliwa bedzie oczywiście po zakończeniu przekładki i pełnym przetestowaniu auta - wtedy zostawię dla siebie Camaro.
dzida - 2008-10-26, 20:52
Myśle że dźwięk bulgotającego V8 przekazał wiecej niż wszystkie wasze posty
zaskar - 2008-10-26, 21:08
Brolcio napisał/a: | Info dla Zaskara - (...) na oponach. |
Dzięki, najprawdopodobniej będe miał 16", tylko właśnie nie wiem jaki rozmiar, czekam na informacje od Patryka P. ale chyba 225.
dobrus - 2008-10-26, 22:54
hehe no więc jestem po spotkaniu z Piotrkiem czyli Dzidą cóż moge powiedziec przekonał mnie do V8 zdecydowanie coś pięknego. Pooglądałem sobie auto z bliska, pomacałem, posłuchalem i zrobilo na mnie mega wrażenie no nic, jutro najprawdopodobniej wycieczka do nowego Sącza
kojot - 2008-10-26, 23:48
nie bądź łosiem kup V8
pyotrek - 2008-10-27, 09:56
dobrus napisał/a: | cóż moge powiedziec przekonał mnie do V8 zdecydowanie |
God beless SBC!
Zapamiętaj chłopaku stare indniańskie przysłowie: There's no replacement for displacement!
Grzesiek_WaWa - 2008-10-27, 12:26
V6 jest tak samo fajne jak wczasy w Pachnawoli przy zbiorze śliwek pod Puławami zamiast w bajobongo na Hawajach, albo jak sex z panią krysią z gazowni zamiast z Weroniką Książkiewicz - wybór zależy do ciebie
dobrus - 2008-10-27, 14:01
hehe fajne hasła tu piszecie nie ma co
z tym łosiem zajebiste
no replacement for displacement znam i w pelni sie z tym zgadzam i mimo że hasło to rzucił ktoś gdzieś w US chyba w latach '70 to do dziś niewiele straciło ono na aktualności moim zdaniem Własnie wyjeżdżam do Nowego Sącza oglądac tego V8, jak bedzie z nim wszystkom okej to zostawiam zaliczke i być moze jeszcze w tym tygodniu będzie parkował pod moim domem
[ Dodano: 2008-10-28, 11:11 ]
No więc bylem ogladac tego V8 manual i ogólnie jest ok, choć mam troche mieszane uczucia. Poza totalnie zwieśniaczonym wnętrzem i chyba całą elektryką, to jest troche problemów: piszczące sprzęgło (bylo wymieniane jakis czas temu u pierwszego lepszego mechaniora i nikt nie wie dlaczego to piszczy teraz), auto mialo delikatnego dzwona z przodu (widac w rogu ślady po klepaniu), nos troche źle spasowany z maską, jest tez troche problemów z jej otwarciem - trzeba nią poruszac na boki - tak samo z tylną klapą, ktora odstaje od karoserii sie niemilosiernie telepie podczas jazdy.poza tym brak halogenow, stluczona 1 obrysówka, korozji brak. silnik igła, ma buta, nie kopci, pracuje równo i cicho itd. biegi wchodzą dobrze, a nawet bardzo dobrze. Ogolnie prezentuje sie ladnie, ale lakiernik troche spiepszyl sprawe, bo widac,ze byly malowane blotniki przednie, nos i nakladki progowe. most nei wyje, zawias sie nei tłucze, choc wlasciciel mowil,ze cos tam sie klepie, ale ja nic nei slyszalem. A i jeszcze jedna rzecz mnei zdziwila,ze w zbiorniczku ukl chlodzenia nie bylo wogole wody. koles mowil,ze wymienial chlodnice niedawno i mogl sie uklad odpowietrzyc czy cos.. auto ma nowe klocki hamulcowe z przodu i z tylu. no i co o tym sądzicie? pozdrawiam
|
|
|