Strona Główna AMERYKANY.COM
Tylko prawdziwe amerykańskie bryki, palenie gumy, bulgot V8 i cruzowanie ku zachodowi słońca!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzisiejszy deszczyk i małe zniszczenia
Autor Wiadomość
Brolcio 


Wóz: Firebird 92, Sable 97, Camaro 01
Wiek: 49
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 319
Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-05-23, 20:41   Dzisiejszy deszczyk i małe zniszczenia

Dziś (jak zresztą codzień) przemierzałem kolejne kilometry Firebirdem. Rano pogoda pozwoliła na jazdę bez t-topów (jeździłem wtedy po Lublinie - nawet nieco się opaliłem), jednak po południu musiałem wyjechać za Lublin. Padał już wtedy "deszczyk" po tym jak spadł grad. W deszczu po bocznych drogach kiepsko się jeździło (głębokie kałuże, połamane gałęzie, błoto na jezdni itd) - w efekcie przejechanych ok 60 km auto jest całe uciapane błotem (łącznie z komorą silnika), kilka razy zakręty pokonywałem "bokiem" mimo delikatnego posługiwania się gazem (bardzo miłe doznanie) i mam w efekcie dzisiejszej jazdy połamany ground fx za przednim zderzakiem po stronie pasażera - nawet nie wiem w co przywaliłem (chyba to był jeden z połamanych konarów przez które przejechałem bez specjalnego zwalniania).
 
 
Szymon 
Wspierający
Szymon Dąbrowski


Wóz: el camino '77 6.0 LS2
Wiek: 49
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 657
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-05-24, 05:47   Re: Dzisiejszy deszczyk i małe zniszczenia

Brolcio napisał/a:
Dziś (jak zresztą codzień) przemierzałem kolejne kilometry Firebirdem. Rano pogoda pozwoliła na jazdę bez t-topów (jeździłem wtedy po Lublinie - nawet nieco się opaliłem), jednak po południu musiałem wyjechać za Lublin. Padał już wtedy "deszczyk" po tym jak spadł grad. W deszczu po bocznych drogach kiepsko się jeździło (głębokie kałuże, połamane gałęzie, błoto na jezdni itd) - w efekcie przejechanych ok 60 km auto jest całe uciapane błotem (łącznie z komorą silnika), kilka razy zakręty pokonywałem "bokiem" mimo delikatnego posługiwania się gazem (bardzo miłe doznanie) i mam w efekcie dzisiejszej jazdy połamany ground fx za przednim zderzakiem po stronie pasażera - nawet nie wiem w co przywaliłem (chyba to był jeden z połamanych konarów przez które przejechałem bez specjalnego zwalniania).


u mnie żadnych konarów po drodze do domu nie ma, tak więc możesz śmiało wpadać, wiesz po co :mrgreen:
_________________
.:[ GARAŻ SZYMONA : Serwis Aut Amerykanskich ]:.
+48 796 51 66 51
ul. Emaliowa 15, 02-295 Warszawa
WWW: www.GarazSzymona.com
e-mail: biuro@garazszymona.com
www.facebook.com/GarazSzymona
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Wiek: 43
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-05-24, 11:29   

To u Was tak leje? kurcze, dawno wiadomości nie oglądałem.. :roll:
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
Brolcio 


Wóz: Firebird 92, Sable 97, Camaro 01
Wiek: 49
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 319
Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-05-26, 07:04   

W Lublinie i okolicach "nieco" popadało. Deszczyk poczynił nieco zniszczeń np. odwołano otwarcie Plazy (spore zniszczenia), piorun strzelił w Szpital Kolejowy (zniszczone wiele urządzeń) - ogólnie Strażacy mieli co robić z bałaganem.
Wczoraj znalazłem chwilkę i dokonałem drobnych tymczasowych napraw (ground fx jest popękany i do wymiany - na szczęście mam zapasowy).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group