AMERYKANY.COM

[Amerykanin]

Witam, ostatnio zastanawiałem się jakie będą ceny amerykańskich klasyków powiedzmy za 10 lat. Nie chodzi mi o jakieś perełki które chodzą po 300 000$ i lepiej. Mam tu na myśli np. Camaro z 78 lub monte carlo z tego samego rocznika. Chodzi mi tu głownie o samochody które za oceanem można kupić w przedziale 10000 - 20000 z roczników 1970-1980. Zapewne ciekawi jesteście dlaczego pytam otóż mam 23 lata jeszcze nie pracuję tylko się uczę. Zanim skończę studia i zacznę dobrze zarabiac pracując w swoim zawodzie to pewnie z 10 lat minie i trochę obawiam się że mimo moich dobrych zarobków to i tak nie będzie mnie stać na takie autko bo tak wzrosną ceny.

Pozdro

[carlito]

Taniej nie będzie, trzeba by zrobić analizę na przestrzeniach ostatnich lat samochodów z interesującego Cię rocznika oraz starszych, na oko myślę że te przyszłe 10 lat to będzie taki boost (badziewia ale boost) jak przeszłe 20 albo i 30 lat, w sensie technologii i ilości produkowanego szmelcu, jego odmian, marek, wersji, psucia się tego gówna itp. a od tego pewnie też zależy ogólnie cena aut co na pewno jest sporym czynnikiem przy cenie aut starych czy zabytkowych. Myślę że teraz zaczyna się okres gdzie trochę podrosną ceny nawet młodszych roczników ale przed 2000.
Skoro piszesz że dobrze zarabiasz to kup teraz, po co czekać 10 lat, powiedz mi na co czekasz?

tak czy inaczej powodzenia, wszystko jest do zrobienia

P.S. Monte Carlo albo Camaro z 78 to jest perełka

[aro]

[carlito]

Oj rzeczywiście, źle doczytałem, Amerykanin pisał w czasie przyszłym

[Amerykanin]

No dobra dzięki będę się starał i pokonywał przeciwności bo zapewne uzbierać na takie wymarzone autko jakiego pragnę nie będzie łatwe i tanie no i jeszcze utrzymanie Zobaczymy przy determinacji, odrobinie szczęscia no i pewnie kilku porażkach niestety... UDA SIĘ!

[aro]

[Techno200]

[Maniek]

[Shogun v8]

[ntr]

Studia to świetna okazja by zarobić na fajną furę. Dużo czasu w wakacje...
Polecam wakacyjną pracę za granicą. Tak zarobiłem na swoje pierwsze auto, a potem i na pierwszego Firebirda V8

[Amerykanin]

"chłopie lepiej zepnij tyłek, zarób hajs i kupuj teraz, bo zapewniam Cie że za 10 lat to będziesz miał na karku żone, dzieciaki i kredyt"

Za 10 będe miał 33 więc nie tak szybko

ntr - to jak tak na wakacjach studyjnych dobrze zarobiłeś na samochód to jak zarobiłeś na jego utrzymanie? Mam tu na myśli benzyna garaż i itd. nie wspomnie o częściach

[Kabdul]

Ja jakbym miał kupować jako inwestycje amerykańca w tym momencie to szukał bym czegoś z 4 gen. W Krk jest gdzieś Comp T/a 95, jest poprezesowy SS 35 Aniv 02, jest Z28 30 Aniv, Wadimowy SS Conv, z Mustangów jest Cobra 03 Conv, widziałem zwieśniaczoną 96 Mystic Cobre i jeszcze parę innych. Wszystkie w przedziale 25-50k PLN, a po tych 10 latach pewnie sporo zyskają na wartości.

Jak idziesz na studia to zapieprzaj porządnie, jakieś staże itd. Jak będziesz miał dobry fach w ręku, zarabiał normalną kasę, to będziesz miał w dupie ile podrożeją samochody bo i tak cię będzie stać. Wszystko przed tobą.

[ Dodano: 2015-01-25, 00:39 ]
A na teraz jedź na wakacje, zarób troche kasy i kupuj coś w tym stylu:

http://olx.pl/oferta/ford...html#2dbbda4517

Zobaczysz czy to twój klimat

[Amerykanin]

Już bym wolał T-birda z 96-stego

[Techno200]

Kabdul, ale wiekszosc tych aut nie jes na sprzedaz.. Jaca juz sprzedal, wadim watpie itp.
Trudno teraz kupic porzadnego 4 gena. Bo ich piprostu nie ma.

[Kabdul]

Dziś są nie na sprzedaż, jutro już mogą być. Chodziło mi bardziej o trend, że 4 geny w cenach się zatrzymały i będę już w górę szły. Warto więc teraz zainwestować w jakąś lepszą, znaczną wersje. Te co wymieniłem to mi tak na pierwszy rzut przyszły na głowy.