Strona Główna AMERYKANY.COM
Tylko prawdziwe amerykańskie bryki, palenie gumy, bulgot V8 i cruzowanie ku zachodowi słońca!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przeróbka na LPG a klimat wozu
Autor Wiadomość
Dwurogi 

Wóz: Firebird V6 2.8 '88
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2010-02-04, 01:03   Przeróbka na LPG a klimat wozu

Witam,

Wiem, że temat instalacji gazowej był już wałkowany, ale nie mogłem znaleźć nic na temat tego jak LPG wpływa na ogólny klimat wozu. Czy dźwięk silnika jest inny? Czy przyspieszenie słabnie i czy osiągi się pogarszają? Jeśli tak, to raczej zrezygnowałbym ze sekwencji do mojego Żar-Ptaka, bo dla paru groszy szkoda sobie psuć radość z jazdy.

Czekam na porady fachowców i pozdrawiam: Aleksander Dwurogi
 
 
zaskar 

Wóz: 98 Camaro Z28 LS1/T56
Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 127
Skąd: S-ec / D-G
Wysłany: 2010-02-04, 06:18   

Ja przeciwniekiem gazu nie jestem, ale od siebie z pontiaca wywalam gaz na wiosnę. Mam II gen i uważam, że jak gaz to TYLKO sekwencja. Kolega ma sekwencję (UkaszV6) u siebie i nie odczuwa różnicy przy jeździe na LPG i PB, bo w II gen u mnie to jest odczuwalna mała różnica bo jest dolot przewężony. Zarówno u mnie jak i u UkaszV6 nie czuć niespalonego gazu z wydechu, tak jak czuć np od jakichś be-emek :mrgreen: Dźwięk się nie zmienia, jedynie na stacji jak tankujesz LPG to może wywołać dziwne uczucia ;-) .
Kolejny problem to butla likwidująca przestrzeń bagażową, której i tak w fbody jest nie za wiele. Możesz zamontować butlę zamiast koła zapasowego ale trzeba sie wtedy liczyc z tankowaniem co jakieś 100km.
Jeśli trzaskasz dużo km rocznie to możesz zaoszczędzić montując LPG, jesli jeździsz nie dużo to nie warto zawracać sobie tym głowy bo szkoda zachodu.

Po drugie to zapraszam do powitań i napisz jaki masz samochód bo ostatnimi czasy to żądnego birda nie widziałem w DG, chyba że kupiłeś czerwonego Firebird'a od Kuby, ale on już był z gazem.
_________________
 
 
czlowiekmucha 
MaC


Wóz: Firebird 3.1 1991
Wiek: 43
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 28
Skąd: GW
Wysłany: 2010-02-04, 19:34   

Ja u siebie też mam sekwencje od listopada, jeżdzę około 1000km miesięcznie i sprawuje się ok,przyspiesza jak na benzynie i tam samo hałasuje.

Wsześniej miałem mikser i potem BLOS, ale dopiero na sewkencji czuć że nie zamula.

Nie wiem co takiego dziwnego jest w LPG, bo jak masz go w amerykańcu to niby niefajnie ale jak w S-klasie i czy A8 to jakoś nikt nie zwraca uwagi :)
_________________
'91 Firebird 3.1
'93 Audi C4 2.6
'91 Mini 998cc
 
 
Dwurogi 

Wóz: Firebird V6 2.8 '88
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2010-02-04, 21:50   

Ach, te powitania. Birda nie widać, bo dopiero go kupiłem i jeździłem kilka razy. Jest zima i nie chcę go za bardzo katować. Ptak jest czarny w wersji hard-top i trzyma się jak na swój wiek, ale i tak trzeba trochę polakierować i poprawić blacharkę. W Jaworznie jest ponoć niezły i tani warsztat Yellow Cars, więc pewnie tam go zrobię. Polecacie jakieś inne dobre i tanie blacharnie ze Śląska?

Skoro sekwencja nie niszczy klimatu, to może ją wrzucę. Jedno mnie martwi, że auto z gazem chyba nie przejdzie rejestracji na zabytek, a taką operację planuję za 3 lata. Nie mam racji?
 
 
czlowiekmucha 
MaC


Wóz: Firebird 3.1 1991
Wiek: 43
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 28
Skąd: GW
Wysłany: 2010-02-04, 23:15   

masz racje, nie przejdzie
_________________
'91 Firebird 3.1
'93 Audi C4 2.6
'91 Mini 998cc
 
 
zaskar 

Wóz: 98 Camaro Z28 LS1/T56
Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 127
Skąd: S-ec / D-G
Wysłany: 2010-02-05, 07:06   

Dwurogi napisał/a:
bo dopiero go kupiłem i jeździłem kilka razy


A to nie Ty czasem dzwoniłeś do mnie w sprawie tych zabezpieczeń na kołach?

Co do warsztatu blacharskiego to mogę jedynie polecić ten na ulicy Zaplecze, nie pamiętam numeru, niedaleko Huty Katowice. Jak coś to tata powinien mieć gdzieś wizytówkę to numer i dokładny adres mogę podesłać na priv.
_________________
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Pomógł: 7 razy
Wiek: 42
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-02-05, 08:29   

Moim zdaniem, to co najbardziej psuje klimat w tych autach to jest brak V8 pod maską. To czy z gazem czy bez to już sprawa drugorzędna. To V8 daje dopiero klimatyczny pomruk. V6, nie mruczy a pierdzi (gorzej niż 4cyl, moim zdaniem), nie ma żadnych osiągów i tylko na darmo pali wahę.
Jeśli chcesz podnieść klimatyczność wozu - pomyśl lepiej nad swapem na jakieś V8. Oprócz klimatyczności, zdecydowanie również podniesie wartość auta.
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
Dwurogi 

Wóz: Firebird V6 2.8 '88
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 46
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2010-02-06, 00:22   

No cóż plan był taki, żeby kupić II gen. Trans Ama z V8, ale niestety na razie nie jest to w moim zasięgu. Może za parę lat zrobię swapa i tego co mam sprzedam. A teraz ten V6 w zupełności spełnia moje oczekiwania co do jazdy codziennej.
 
 
hubiv6 

Wóz: Chevrolet Camaro Ls1
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 17
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-02-07, 17:52   

w takim razie gaz da ci bardzo duże oszczędności więc jednym słowem się opłaca koszt u mnie do v6 około 2600.Tak apropo będę miał do sprzedania instalacje sekwencyjną z mojego V8 do V6 nada się znakomicie i starczy z zapasem mocy.
 
 
 
samba 
KOMBI


Wóz: CAPRICE '89
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 38
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2010-02-09, 10:29   

Jeśli można wtrącić słówko,
ja też bym sobie dał spokój z tym gazem, tym bardziej jeśli chcesz rejestrować furę na zabytek, jak już inni pisali jeśli to będzie sekwencja (wiadomo ze 2.8 i tak nic nie jedzie a jeszcze gaz na mikserze to całkowita kastracja) to nic się nie będzie działo lecz zawsze są jakieś ale...:
ale wysrasz jednorazowo grubszą gotówkę (nie lepiej pojeździć z rok, dwa na benzie?),
ale jak robisz dużo kilometrów (np jeździsz autem na co dzień) to niby się zwróci,
ale jak robisz dużo kilometrów to czeka cię częstszy serwis,
ale jak założysz instalację z d...y lub u jakiegoś wiejskiego zakładacza instalacji polonezowych co ci wciśnie że ta co on zakłada to będzie super, to na pewno ci się nie opłaci bo później będzie więcej problemów niż oszczędności,
ale trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami przeglądów, dojdzie dodatkowy serwis instalacji gazowej (typu wymiana filtrów gazu przeważnie jak zatankujesz kiepskiego gazu) jeśli wysra się sonda zaraz się wszystko pochrzani i trzeba jechać na regulację itp itd

i uwierz mi że nie wszystkie auta chodzą dobrze na tym samym gazie zależy to od tego kto ci zakładał, kto wyregulował, i znając życie w jednym aucie śmiga jak marzenie w drugim są cały czas jakieś problemy
a może lepiej (jak już wcześniej napomniał ntr) odłożyć te pieniądze na silnik V8

PS. Sam się przekonałeś że patenty typu zabezpieczenia antykradziejowe kół to proszenie się o dodatkowe kłopoty....a nie mówiłem. (tak samo może być z gazem)

ale nie mówię nie ;-)
na pewno gaz nie popsuje ci radości z jazdy ale nie dowiesz się na 100% co będzie jeśli się nie przekonasz na własnej skórze

ja np założyłem gaz do jednego ekonowozu a za 2 miesiące go sprzedałem i żałowałem bo kasa w błoto
do drugiego nie zakładałem gazu przez rok i też żałowałem bo narobiłem km a na gazie byłoby oszczędniej :-?

a to się rozpisałem :-P
_________________

 
 
krawcu 

Wóz: El Camino '77 LT1 HC
Wiek: 41
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 71
Skąd: warszawa
Wysłany: 2010-02-09, 16:31   

A ja mysle tak,
jak to v6 i masz tym jezdzic sobie na codzien, to zagazuj i to tania instalacja drugiej generacji nie zadna sekwencja, bo wtym silniku to niewiele zmieni, silnik v6 i tak nie ma wartosci, parametrow nie straci a bedzie cie stac a normalna eksplatacje,
a jak bedziesz chcial robic na zabytek to wyrzucisz gaz i pewnie bedziesz juz wtedy tez pewny ze chcesz miec v8.
 
 
samba 
KOMBI


Wóz: CAPRICE '89
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 38
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2010-02-09, 17:14   

krawcu napisał/a:
A ja mysle tak,

krawcu ty nie myśl sobie za dużo bo ci mikser do LT1 wsadzimy! :lol:
żartuję

a tak sobie pomyślałem że dobrze mówisz, z V6 to i tak żadnego pożytku nie ma to co za różnica czy nie będzie jechać trochę czy nie będzie jechać więcej :-P tak więc po co wydawać więcej kasy na coś co i tak nic nie zmieni :roll:
_________________

 
 
czlowiekmucha 
MaC


Wóz: Firebird 3.1 1991
Wiek: 43
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 28
Skąd: GW
Wysłany: 2010-02-10, 16:23   

JA Wam mówie że różnica jest duża miedzy mikserem -> BLOSEM -> sekwencja.

Przerabiałem te wszystkei tematy w Birdzie V6 więc mówie z doświadczenia

Kupiłem samochód z mikserem, a że Blos się gdzieś przypałętał to złożyłem, było duuużo lepiej

W listopadzie założyłem sekwencję i żałuje że nie zrobiłem tego wcześniej. Trzeba tylko założyć dobre wtryskiwacze i sterownik a nie po najtanszej linii oporu
_________________
'91 Firebird 3.1
'93 Audi C4 2.6
'91 Mini 998cc
 
 
krawcu 

Wóz: El Camino '77 LT1 HC
Wiek: 41
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 71
Skąd: warszawa
Wysłany: 2010-02-10, 23:09   

Ja nic nie mowie ze nie mozna zalozyc i ze jest zle, sekwencja jest duzo lepsza, ale fbody 3gen z v6 to naprawde nie jedzie, a tym bardziej 2.8 to codzienna walka z polonezami na swiatlach :-/ , tu trzeba wlozyc tbi najlepiej i gazowac dopiero wtedy, a jak nie, to gazowac mikserem, max blosem (rozne opinie slyszalem - nie jezdzilem) i czekac na lepsze czasy. Ile trzeba przejechac zeby zwrocic sekwencje za 3K? Mi w voyagerze wychodzi 18 zl roznicy na 100 km przy niezlej instalacji - biorac pod uwage rowniez zuzycie wachy na odpaly i rozgrzanie - tu pewnie byloby podobnie. Do tego drozszy przeglad, dodatkowe regulacje, naprawy, nikt mi nie powie ze samochod na gazie jest rownie bezawaryjny co bez, zawsze chociazby raz na rok cos sie spierdoli, chocby za 5 dych. Takie zycie. To w sumie daje min. 20 tys km. kto tyle przejedzie fbody 2.8? a jesli tak to kiedy?
 
 
czlowiekmucha 
MaC


Wóz: Firebird 3.1 1991
Wiek: 43
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 28
Skąd: GW
Wysłany: 2010-02-11, 00:44   

Ja jeżdze codziennie, do 1000 miesięcznie
A sekwencje zakładałem sam wiec nie kosztowała mnie tak dużo sprzedałem BLOSA za 350 dołożyłem 1100 i mam (butle i miedź miałem).

Ja akurat mam 91 rocznik i o zabytku nawet nie myślałem bo buda nie zabytkowa i jeszcze za młody.

No a temat jst o klimacie

Wiec korek najlepiej zrobić pod klapką wlewu paliwa co by nie byl gdzies na widoku i jak sie duzo jezdzi to chyba oplacalne, tyle ze jakbym chcial robic zabytek to bym lpg nie zakaldal i niepotrzebnych dziur w samochodzie nie robil.
_________________
'91 Firebird 3.1
'93 Audi C4 2.6
'91 Mini 998cc
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group