AMERYKANY.COM

[novysqad]

Na wstępie witam wszystkich, od nie dawna jestem posiadaczem cadillaca escalade esv 2003 vortec 6.0 z lpg to jest już 4 auto amerykańskie w mojej karierze samochodowej i jako pierwszy mi się rozkraczyl. Jechałem z rodzinką do Inowrocławia i na trasie samochód się sam odstawil (dobrze ze nie spowodowane żadnego wypadku). Jedyna lampka która się zapaliła to kontrola trakcji. Teraz po przekreceniu kluczyka zero reakcji, pompy nie słychać, wskazania paliwa nie ma chodź miałem połowę zbiornika, rozrusznik nawet nie tyka. Na zegarami komunikat stability sys disabled. Nie mam komunikacji z OBD żeby cokolwiek sprawdzić. Wcześniej świeciła się kontrolka check ale były to błędy p0102, p0171 i p0174 (trochę mi falowaly obroty ale po czasie się wszystko normowalo). Akumulator wiem że jest za mały 64/610 bo już taki był jak kupiłem auto. Macie jakieś pomysły. Bardzo was proszę o jakiekolwiek porady. Z góry dziękuję pozdrawiam

[ntr]

Wygląda, jakby w ogóle prądu nie było? Oświetlenie kabiny, albo cokolwiek innego działa?
Bezpieczniki sprawdzałeś?

Ja miałem tak w El Camino, jak mi skorodował przewód od alternatora, bo była właśnie na alternatorze rozpięta cała instalacja elektryczna, więc zaśniedziały przewód spowodował, że całkowicie nie było prądu. Może u Ciebie być podobnie - sprawdź wyjścia z alternatora jak bezpieczniki są OK.

[novysqad]

https://youtu.be/9K8A2X89up0

Filmik który wczoraj nagralem

[ Dodano: 2017-09-25, 09:37 ]
Mój problem został rozwiązany, winna była pompa paliwa, poprostu jej żywot dobiegł końca i spaliła bezpiecznik. Ten sam bezpiecznik jest od komputera dlatego nie było żadnej reakcji. Oczywiście bezpiecznik wymieniony, pompa paliwa wymieniona ale dalej mam problem ze wskaźnikiem paliwa, ostatnio zatankowalem za 150zl i wskazówka poszła w drugą stronę czyli w stronę rezerwy, komputer też pokazuje że mam do przejechania 55km i na razie zrobiłem około 100km i z licznika nic nie spada, dalej mam 55km do końca zbiornika. Macie jakieś pomysły

[ntr]