AMERYKANY.COM

k1p · Wysłany: 2011-02-13, 17:01

Kilka lat temu (chociaż nie tak dawno), gdy jeszcze jeździłam fordem mondeo, u mnie na osiedlu stał dodge daytona z 1985 roku na sprzedaż. Autko zarejestrowane i jeżdżące.
Gdybym ja miała ten rozum co teraz i te możliwości, kupiłabym go z zamkniętymi oczami. Tym bardziej, że kosztował jedyne 1500 zł!!
Długo, bardzo długo stał z tą kartką, aż w końcu zniknął. Pewnie oddany na złom. Do tej pory mi szkoda :-(

black_candy · Dołączyła: 16 Lut 2011 Posty: 1 Skąd: gorzów wlkp

k1p gusta sie zmieniaja, Tobie zmienil sie bardzo pozytywnie

ale moze nadazy sie kolejna taka okazja- zycze Ci tego...
Mnie ostatnio zachwycil Durango Heat- niezle cacko

http://www.amerykany.v10....e,RT,56168.html

ntr · Wysłany: 2011-02-17, 09:39

Moje Panie, moje Panie.. no musiałem wydzielić, bo przednionapędowa Daytona, Durango w temacie o muscle carach? Proszę Was.. :roll:

k1p · Wysłany: 2011-02-19, 20:37

No ale to nie ja zaczęłam o daytonie, żeby nie było :-)

Więc skoro powstał temat, to zaproście kKochani swoje żony do dyskusji, bo chyba będę gadać sama ze sobą :-)

Poza tym, żeby się jasno określić: auta z przednim napędem jako dające frajdę z jazdy mnie nie interesują. Owszem, można się nimi przemieszczać, ale o czerpaniu przyjemności raczej mowy nie ma.
Chodziło mi raczej o ocalenie fajnego egzemplarza, bo takiego też szkoda, aby przepadł bez wieści :-)

Riv · Wysłany: 2011-03-30, 08:57

K1P, a który rok masz tego GranPrix'a ?

k1p · Wysłany: 2011-04-01, 23:29

Riv · Wysłany: 2011-04-02, 13:04

Czy to ten Bolesławiec obok Jeleniej Góry ? Jeśli tak, to dam znać jak będę się wybierał. Jak pogoda będzie OK to podjadę swoim.

k1p · Wysłany: 2011-04-05, 14:18

Tak, to ten Bolesławiec, zapraszam serdecznie :-)

Co prawda mój GP jest w stanie rozkładu (czyt. renowacji), ale pogadać o motoryzacji nawet przy tak rozbebeszonym autku można zawsze :-)

Riv · Wysłany: 2011-04-05, 14:25

OK ! dam znać na maila jak się będę wybierał (z wyprzedzeniem oczywiście). Wyślę też numer telefonu.

k1p · Wysłany: 2011-04-05, 14:38

W takim razie wstępnie jesteśmy umówieni :-)

Z miła chęcią poznam osobiście drugiego takiego "wariata" jak ja.
(chociaż do takiej Riviery mi daleko)
Pozdrawiam serdecznie :-)