AMERYKANY.COM

mvh · Wysłany: 2011-09-12, 14:37 **witam z okolic Żyrardowa :)**

Witam serdecznie, od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Chevroleta Caprice rocznik 1969 350 cui, 300 HP. Marzenie o amerykańskim klasyku po prawie dwuletnich przymiarkach (w trakcie których prawie każdy odradzał mi kupno starego amerykana :-P

)stało się rzeczywistością!!! Po woli zaczynam w nim dłubać, a ponieważ nie jestem profesjonalistą z pewnością nie raz zwrócę się z prośbą o pomoc do zacnego grona klimaciarzy z tego forum :mrgreen:

Obecnie poszukuję różnych części do tego modelu (zwłaszcza uszczelek drzwi i innych elementów gumowych) oraz pierdół typu popielniczki, listy mocowane na progach etc. Jeśli nie znajdę w PL będę systematycznie sprowadzał z USA ale skoro już tutaj jestem to prośba o priv, jeśli ktoś posiada części pasujące do mojej "Kapryśnej" :twisted:

Prośba druga - na przyszły sezon na pewno będę próbował zmienić hamulce z bembnowych na tarczowe (przód) oraz zregenerować magiel (gdzieś jest niewielki wyciek) więc jeśli ktoś z okolic W-wy, ew. Łodzi jest w stanie się tego podjąć również proszę o priv i przedstrawienie ewentualnych warunków finansowych takiej operacji :roll:

To tyle ode mnie, zdjęcia wrzucę na dniach, pozdro MVH

Kabdul · Wysłany: 2011-09-12, 23:34

Hey, dawaj foty.

W okolicach Wawy to parę warsztatów jest co mają dobre opinie, choćby http://www.normcar.pl/ albo HPG.

mvh · Wysłany: 2011-09-13, 17:44

nie załączają się...

ntr · Wysłany: 2011-09-14, 09:45

A klikasz "dodaj" po wybraniu pliku?

mvh · Wysłany: 2011-09-17, 20:32

załączam po raz kolejny, tym razem pomniejszyłem zdjęcia <facepalm>

IMG_3385.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 408 raz(y) 282.91 KB

IMG_3378.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 448 raz(y) 302.03 KB

IMG_3378.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 397 raz(y) 302.03 KB

ntr · Wysłany: 2011-09-18, 20:37

Kawał fajnej fury! Gratuluję!

Szymon · Wysłany: 2011-09-20, 07:00

gratuluję, od razu pójść w lata 60te to trzeba mieć jaja 8-)

mvh · Wysłany: 2011-09-20, 13:25

Dzięki Panowie, nieukrywam, że pojąłem sie nielichego wyzwania i mam nadzieję, że mi wystarczy cierpliwości, samozaparcia i .... waluty :twisted:

żeby przywrócić temu potworowi blask. Na pewno zajawka jest ogromna. Całe szczęście mechanicznie i blacharsko auto wygląda i sprawuje się dobrze. Silnikowo jest moc. Największy ból z tych dotychczas zidentywfikowanych to oczywiście hamulce no i tylne zawieszenie bo dobija. Na razie kompletuję części i identyfikuję problemy :-P

Midnite Tom · Wysłany: 2011-09-20, 15:29

No pełen szacun,
i tylko dobrych przygód z capricem.