Witam was z okolic Lublina |
Autor |
Wiadomość |
Amerykanin
This is America
Wiek: 32 Dołączył: 09 Wrz 2013 Posty: 12 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-10, 00:05 Witam was z okolic Lublina
|
|
|
Wybaczcie jeden z użytkowników zwrócił mi uwage żeby się przywitać a następnie udzielać się w innych działach. Ogólnie jestem fanem samochodów amerykańskich od dziecka marzy mi się fajna limuzyna z lat 90 (Chrysler New yorker, Buick Park Avenue lub Lesabre albo jakiś oldsmobile) mój tato ma Cadillaca CTS 3,6 V6 257 Koni z gazem (spokojnie jest to porządny gaz BRC za który dał ponad 4000) Ja co prawda mam Chevrolata Cavaliera z 2000 roku ale niestety troche uszkodzony MArzy mi się autko któreś z tych co wymieniłem wyżej lub jakiś może nawet z lat 80 myślałem też nad Chevroletem Caprice z silnikiem 5,0 V8 i żeby założyć mu porządny gaz ale w sumie nie wiem czy będzie mnie stać na utrzymanie takiego autka. No ale pożyjemy zobaczymy
To w sumie tyle na początek Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
 |
ntr
Administrator GM driver :-)

Wóz: '87 El Camino
Wiek: 44 Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2311 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-10, 10:50
|
|
|
Najpierw się określ czy chcesz amerykański dupowóz, czy prawdziwe amerykańskie auto z napędem na męską oś. To jest podstawowa sprawa.
Koszty utrzymania są związane z tym w jakim stanie auto kupisz. Starsze, ale zadbane (więc nie najtańsze najczęściej - chociaż znajdują się perełki) są proste w budowie i dużo rzeczy zrobisz sam. Części oryginalne kupując grupowo też tanio wychodzą, tak na poziomie europejskiego GMa - Opla. Kupując wszystko w Polsce wyjdzie drożej, bo niektórzy nie mają wstydu przy wymyślaniu marż
Amerykańskich przednionapędówek nie polecam. Minusy te co przy męskim aucie, a plusów, poza komfortem za wiele nie ma.. |
_________________ "Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!" |
|
|
|
 |
carlito

Wóz: Camaro RS '92
Wiek: 43 Dołączył: 30 Maj 2011 Posty: 469 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-10, 10:53
|
|
|
siemasz Amerykanin, ano to forum ma taką "tradycję" o której nikt nie wie poza 5 osobami które ją ustalały także spoko luz
witamy witamy |
|
|
|
 |
nyos
Wspierający
Wiek: 35 Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 1209 Skąd: Wild Wild West
|
Wysłany: 2013-09-10, 12:30
|
|
|
W projektach mogą znajdować się tylko tylnonapędowe samochody amerykańskie, nieważne czy V6 czy V8. Ale z oczywistych względów zaleca się V8. |
|
|
|
 |
cornholio01

Wóz: Ford Mustang 95',Ford Expedition 98'
Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 343 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-10, 22:39
|
|
|
cześć |
|
|
|
 |
simontlc

Wóz: FORD MUSTANG
Wiek: 45 Dołączył: 25 Wrz 2012 Posty: 52 Skąd: TOMASZÓW / OSLO
|
Wysłany: 2013-09-10, 22:59
|
|
|
nyos napisał/a: | W projektach mogą znajdować się tylko tylnonapędowe samochody amerykańskie, nieważne czy V6 czy V8. Ale z oczywistych względów zaleca się V8. |
ooo to ja jestem tu jako anomalia konstruktorów
ale sie poprawie |
_________________ "NO IT'S NOT JUST A SIX, IT'S A PART OF THE LEGACY OF THE MUSTANG" |
|
|
|
 |
Amerykanin
This is America
Wiek: 32 Dołączył: 09 Wrz 2013 Posty: 12 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-11, 08:36
|
|
|
ntr, Wiesz mnie najbardziej martwi paliwo np. widziałem gdzieś na ogłoszeniu Chevrolete Caprice z 91r z silnikiem 5,0 V8 150koni + LPG i gość napisał że "gazu pali zadziwiająco mało" ciekaw jestem tylko ile... |
|
|
|
 |
ntr
Administrator GM driver :-)

Wóz: '87 El Camino
Wiek: 44 Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2311 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-11, 11:21
|
|
|
Amerykanin napisał/a: | ntr, Wiesz mnie najbardziej martwi paliwo np. widziałem gdzieś na ogłoszeniu Chevrolete Caprice z 91r z silnikiem 5,0 V8 150koni + LPG i gość napisał że "gazu pali zadziwiająco mało" ciekaw jestem tylko ile... |
No Tico z holenderskim gazem to raczej nic nie przebije.
Natomiast, jeśli mówimy o autach amerykańskich, to co z tego, że kupisz jakąś popierdułkę z rzędową 4ką, czy V6, które spalą 2-3l mniej od tylnonapędowej V8? Im nowszy silnik tym więcej elektroniki, czujników itp. które są kosztowne by wymienić. To też trzeba wziąć po uwagę. Nie wiem czemu ludzie tak się nastawiają na to spalanie i klepki na oczy.
Czasem lepiej płacić więcej za paliwo i tylko za paliwo, niż za paliwo mniej, i po kilka stów co miesiąc czy dwa za jakiś czujnik czy inną pierdołę.
5,0 TBI, jakie jest w tym Caprice, w moim Ponitacu Firebirdzie paliło przy emeryckeij jeździe 13l wahy po mieście (Lublin), 15l przy normalnej, na trasie na oryginalnym moście zszedłem do 8l z hakiem. To było w czasach studenckich
Gaz gazowi nie równy. Jeśli pojedziesz do autoryzowanej stacji, prawidzego eksperta, to pewnie będzie palił o litr lub dwa więcej, jak do magika, to wciągnie jak i mi - w innym Firebirdzie po 35l. Tak więc pojędzie spalania gazu jest dość abstrakcyjne - za dużo zmiennych i możliwości spieprzenia tematu.
Ja wolałem nie wkładać gazu i jak nie miałem na wahę, to jeździłem autobusem. Ale przynajmniej mam dziś sporo fajnych wspomnień związanych z tamtym czasem |
_________________ "Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!" |
|
|
|
 |
Shogun v8
Wspierający Proud Redneck

Wóz: T/A '88 + '82+ Z28 '87
Wiek: 40 Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 335 Skąd: Lublin/Galway
|
Wysłany: 2013-09-11, 12:44
|
|
|
cześć Amerykanin, pod co 21 letniemu chłopakowi caprice? , wal odrazu w F-body albo G-body. Do Caprica jeszcze zdąrzysz się zestarzeć
Firebird V8 TBI (170hp) na podtlenku gazotu palił mi w trasie 10 litrów LPG
w mieście brał około 15.
Ten wóz był moim daily driverem przez rok. Jedyny kłopot z nim to taki był że sie grzał w korkach w upalne dni, no ale to norma niestety. |
_________________
 |
|
|
|
 |
cornholio01

Wóz: Ford Mustang 95',Ford Expedition 98'
Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 343 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-11, 13:11
|
|
|
jak sie zastanawiasz ile palą to chyba nie kochasz aut made in USA,jebać to ile palą,ale ich dżwięku i innych atrakcji nie zastąpi nic milionerem niejestem,wujka szejka niemam jeżdże cały czas i daje radę a o napędzie bąkami nawet nie myślę-szkoda wydechów(tak przykładowo),a wmieście mam w dupie ile pali,niech żre ile chce |
|
|
|
 |
Amerykanin
This is America
Wiek: 32 Dołączył: 09 Wrz 2013 Posty: 12 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-11, 19:28
|
|
|
Ja chciałbym mieć Chevroleta Monte Carlo z 1980 roku. Cóż jeśli chodzi o gaz to chyba zależy jaka instalacja mój Jarecki jest bardzo zadowolony z gazu w swoim Cadillacu do tego nie ma różnicy w mocy (257 kucy nawet fajnie leci ) no ale nie dośc że to amerykański silnik Cadillaca (raczej nie do zdarcia) to do tego instalacja firmy BRC
A chyba największym moim marzeniem jest kupienie sobie amerykańskiego autka do firmy jako taki powiedzmy "Znak rozpoznawczy"
Przykładowo moja ciotka ma zakład pogrzebowy i jej samochód rozpoznawczy to Cadillac Fleetwood z 97r. Pomimo tego że to pogrzebowy karawan bardzo mi się podoba
Moim takim samochodem byłby Chevrolet El camino
Wybaczcie że znowu wspomniałem o wozie który pomimo tego że jest marki amerykańskiej to został zrobiony na rynek europejski
[ Dodano: 2013-09-11, 19:29 ]
ALE NAJPIERW trzeba odłożyć pieniążki |
|
|
|
 |
nyos
Wspierający
Wiek: 35 Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 1209 Skąd: Wild Wild West
|
Wysłany: 2013-09-11, 19:54
|
|
|
Amerykanin napisał/a: | Moim takim samochodem byłby Chevrolet El camino
Wybaczcie że znowu wspomniałem o wozie który pomimo tego że jest marki amerykańskiej to został zrobiony na rynek europejski |
Spoko, raczej meksykański |
|
|
|
 |
ntr
Administrator GM driver :-)

Wóz: '87 El Camino
Wiek: 44 Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2311 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-11, 23:05
|
|
|
El Camino bylo tylko na rynek Północno Amerykański |
_________________ "Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!" |
|
|
|
 |
Amerykanin
This is America
Wiek: 32 Dołączył: 09 Wrz 2013 Posty: 12 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-09-12, 12:31
|
|
|
Ale Cadillac CTS już nie |
|
|
|
 |
bakupno
Wspierający ...

Wóz: Chevy Impala SS '94
Wiek: 42 Dołączył: 27 Lip 2012 Posty: 305 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-10-11, 10:54
|
|
|
Cześć! |
_________________ Pozdrawiam
Piotrek
 |
|
|
|
 |
|