Strona Główna AMERYKANY.COM
Tylko prawdziwe amerykańskie bryki, palenie gumy, bulgot V8 i cruzowanie ku zachodowi słońca!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Firebird Siemiatycze - co o nim sadzicie?
Autor Wiadomość
woz 
sweet sound of V8..

Wóz: e34 V8 i szukam..
Wiek: 49
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 37
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2015-06-27, 21:02   Firebird Siemiatycze - co o nim sadzicie?

Witam.

Od stu lat poszukuje jakiegos w miare sensownego firebirda lub camaro III gen. Wymagania to obowiazkowo 8 garow, i w miare mozliwosci dach targa. Rowniez, i tu zaskocze wieksozci, nie chce TPI tylko silnik TBI.
Czy ktos cokowliek wie o tym? Na moje malo doswiadczone oko jesli chodzi o amerykance samochod wyglada na zajechanego, a moze sie myle albo ktos kojarzy ten woz?

http://olx.pl/oferta/pont...html#ee01218a72

Cena niska, ale oprocz koloru ktory dla mnie nie jest idealny, to jest ten targa i silnik TBI z odpowiednia iloscia cylindrow.

Ktos cos jesli chodzi o powyzszy egzemplarz?
 
 
Kabdul 


Wiek: 41
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 243
Skąd: Zamość
Wysłany: 2015-06-27, 21:27   

opis shoguna z FKP

Cytat:
Jako że Kolega Maciek z amerykany.com szuka nowego "wariata" do stajni, pojechaliśmy dziś
obejrzeć to auto.
Pan w rozmowie telefonicznej odpowiadając na moje pytania, z akcentem z za Buga stwierdził:
jedynie rdza na drzwiach kierowcy od spodu, wentylator spięty na którko, wydech końcowy z innego auta... reszta CYTAT: "TOP LUX"!!!!

W Siemiatyczach umówiliśmy sie pod jakimś sklepem przy głównej drodze i czekamy.

Gość przyjechał ciężarowym szambowozem, w stanie technicznym budzącym już moje zaniepokojenie.

W obłoku smrodu zatoczyliśmy się za nim na jego posesję.

Gość (pomarszczony, spocony, bezzębny dziadyga) faktycznie ma zajawkę na amcary. W kolekcji ma
Town Cara z początku lat 90, fleetwooda z końca 80, dwa mustangi foxy lata '80. Regency '80, Forda f-150, fiero, jeszcze kilka
innych starych europejczyków no i tego nieszczęsnego Firebirda.

no ale do rzeczy:

Jak tylko zobaczyłem stan zewnętrzny samochodu zbladłem"

-Lakier stan agonalny, pęka i łuszczy się ukazując pod spodem drugą żółtą warstwę, nawet nie zmatowaną do malowania.

- ranty nadkoli zaciapane farbą antykorozyjną

-drzwi kierowcy od spodu zeżarte na maksa, zaciapane żółtym spray'em na rdzę, pojęcie "zawiasy drzwi" w tym przypadku
nie istnieje ( to nie są LEKKO opadające drzwi, tam jest masakra).

-próg kierowcy szpachlowany , odłazi grubo szpachla

- uszczelki drzwi stan agonalny, łącznie z tymi na panelach T-top

-słupki A pognite, zaszpachlowane niechlujnie i zaciapane farbą

-standardowe pęknięcie w rogu , przy oknie na słupku B

-oryginalnych klamek brak, są za to jakieś wyrzeźbione oklejone alu folią.

Po otworzeniu bagażnika miłe zaskoczenie; siłowniki klaposzyby działają. Potem było już gorzej..
zdjąłem plastiki bagażnika, wyjąłem koło zapasowe, a tam łata z power tapa wielkości 20x25 zaciapana jakąś gumą.
Po zerwaniu ukazała się dziura w nadkolu wielkości na pięść. Tylna klaposzyba zgnita w lewym rogu. druga strona
bagażnika zgnita tak że jak się palcem tknęło gniotło się jak czipsy w niektórych miejscach.

- T-bar stan nie najgorszy choć już zaczyna gnić

- T-topy szklane - ładne

- tylny błotnik pasażera przy zderzaku był szpachlowany, odpadła szpachla, a to co tam zostało dziadzio zamalował farbą.

- podłoga zgnita, zaciapana farbą antykorozyjną dla niepoznaki, kruszyła sie pod palcem.

- tylna belka zderzaka przegnita

- felgi 16" nawet z fajnym parapetem, ale ranty mega zniszczone.

- wydech od samego Y totalnie zgnity. Y też zgnity, owinięty w folię aluminiową i na to założone stalowe opaski (widać na fotce
prawego boku)

- siłowniki maski martwe.

- połamana górna osłona chłodnicy

- pas przedni chyba był prostowany (ale pewności nie mam)

- olej w skrzyni , brązowy i śmierdzący

- olej w silniku jakieś 1,5 cm ponad max stan na bagnecie

- łożysko w kolumnie kieowniczej rozwalone, kierownica lata na wszystkie strony

- pomijając cały ten festyn w środku, reszta szarych plastików ok

- podsufitka jeszcze jest, ale brak oryginalnej lampki na niej (jest jakaś dziwna rzeźba)

- dashboard cały, ale ktoś przykleił do niego klejem jakieś diody (raczej nie do odratowania)

- plastikowe listwy na drzwiach mają dziury po wkrętach

- pod pokrowce foteli przyznam nawet nie zaglądałem

- opony słabe

- cały spód samochodu świeżo malowany farbą antykorocyjną




Jazda próbna:

- kończą się szczotki w rozruszniku , zapalił za 3 przekręceniem kluczyka

- silnik puścił dymka standardowego

- wywaliło SES , silnik nie chciał się za bardzo wkręcać na obroty

- przy przygazówce (3 tys) troche jeszcze dymił

- wskaźnik ciśnienia oleju pokazuje połowę skali na zimnym (ale trochę wątpię w jego wskazania, wskazówka nie reagowała
na dodawanie gazu, jakby była na sztywno)

- skrzynia pracuje poprawnie, kick-down działa. zmienia dobrze ale nie idealnie. Na tym oleju co w niej jest długo nie pociągnie.
Przy wajchowniu wybierakiem raz szarpnęła

- hamulce słabe, pod spodem wozu widać nowe miedziane przewody dramatycznie źle puszczone po podłodze, przymocowane na
plastikowe trytki

- silnik zamulony

- luzy na kierownicy są, ale jeszcze akceptowalne jak na F-body. (lewy zewnęrzny drązek kier. nowy)

- zawieszenie nie istnieje, jak wiechałem na dziury to mi prawie zęby nie wypadły.

- most cichy


pozytywy:
el. lusterka działają, szyby też, winda działa, lampy przód działają.
progi za przednimi kołami bez dziur, badane metodą na macanie ( choć po tym wszystkim co widziałem nie zdziwiłbym się jakby
tam szpachli napchali)








wóz zgnity. robiony po najniższej linii oporu, taśmą klejącą, trytkami i sprayem z Tesco
w oryginale niebieski, ile na nim jest szpachli nie wiadomo.
jakbym go zobaczył na kanale podejrzewam że lista byłaby sporo dłuższa
Wg. mnie tylko na graty


reszta aut tego pana poza limuzynami w stanie podobnym i jeszcze gorszym.

Dobrze że tylko 300km zrobiliśmy bo pewni Maciek by chłopa zatłukł.
 
 
woz 
sweet sound of V8..

Wóz: e34 V8 i szukam..
Wiek: 49
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 37
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2015-06-27, 22:19   

Kabdul, bardzo dziekuje!
 
 
cornholio01 


Wóz: Ford Mustang 95',Ford Expedition 98'
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 343
Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-07-22, 21:54   

bukiet żyje jeszcze tylko dlatego,że sie ubawiłem jak rzadko kiedy przy oględzinach
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group