Wóz: el camino '77 6.0 LS2
Wiek: 50 Dołączył: 16 Paź 2006 Posty: 657 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-23, 06:46
Niezły ma pierdolnik ten samozwańczy guru. Komory silnika regularnie myję we wszystkich autach tylko trzeba posiadać wiedzę i doświadczenie jak to robić oraz stosowną chemię. Może jest to idiotyczne co on tu plecie, to jak kurs obsługi prezerwatywy ale nie będę nawet wytykać palcami ilu z Was przyjeżdża z brakiem połowy oleju w silniku (bagnet już się czasem nie macza), brakiem kilku litrów chłodziwa itp. Temat opon przemilczmy bo z reguły idą z dymem zanim przyjdzie potrzeba sprawdzania w nich ciśnienia.
Mi po myciu zepsuł się czujnik ciśnienia oleju - coś w tym jest
Oczywiście, jak ktoś ma wiedzę i pojęcie to pewnie nic nie zepsuje, tu raczej przestrzega przed robieniem tego samemu. Poza tym to naprawdę nie widzę w czym jeszcze Scotty się myli?
_________________ "Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum