Strona Główna AMERYKANY.COM
Tylko prawdziwe amerykańskie bryki, palenie gumy, bulgot V8 i cruzowanie ku zachodowi słońca!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Swap z V8 na V8 celem podniesienia mocy - czy jest sens?
Autor Wiadomość
santa fe 
Wspierający

Wóz: Chevy C1500 '96 / V8 5,7L
Wiek: 51
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 368
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-02, 00:34   

Hehe, maniacy prędkości, jasne że to jest w porządku mieć dzide pod butem, ale co tam, jak "tarpan" ma 200 koni to nie znaczy, że słaby jest. Ja mam trochę więcej ale używam go na przykład do gnębienia psychicznego co to niektórych moich klientów. Wcale się nie ścigam z ich nowymi Mercedesami, BMW i takimi tam drogimi cudami, ja po prostu parkuję obok na podjeździe.
Pomimo ogromnej przepaści cenowej na niekorzyść mojego rednecka, widzę w ich pustych oczętach, że uznają przegraną na punkty za styl :mrgreen: Przestają się puszyć, cwaniaczyć i obnosić, milkną i przycichają generalnie, co w kodzie tak zwanej polaczkowatości oznacza jedno, że boli :-D

P.S tera do spazmów ;-)
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Wiek: 43
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-02, 10:22   

Szymon, to że ludzie nie jeżdżą jak idioci na trasie i nie przeginają na maksa nie znaczy, że nie potrafią jeździć, po prostu w danym momencie nie są w trybie ścigania się. Może umów się z kimś na prawdziwy wyścig z punktu A do punktu B. Karol Cię umówi z odpowiednimi ludźmi - ma odpowiednie kontakty. Inaczej to nie ma sensu gadać. :roll:

Co ja nie jeździłem Firebirdem na trasie po 200km/h? Jeździłem, nawet z Tobą w tandemie - pamiętasz jak Nas policja od Radomia goniła po zlocie? Ja miałem jeszcze białego Ptaka, a Ty Camaro. Saper chyba wtedy był też u mnie na pokładzie i Jarecki.. :)
Jeździłem też i szybciej bardziej nowoczesnymi autami i jakoś pewniej i lepiej się w nich czułem. Mniej pływały na koleinach itp. Dlatego wolę mieć mocne (powiedzmy) nowoczesne (też powiedzmy, bo prawie pełnoletnie) i rodzinne auto do szybkiej jazdy i klasyka do cruzowania. Jak nie miałem szybkich nowoczesnych aut - też byłem wielkim fanatykiem 3rd gen F-Body. Dziś patrzę trochę bardziej krytycznie i potrafię przyznać, że Świat idzie do przodu.

Ty masz swój warsztat, więc naturalne i oczekiwane jest to, byś miał auto pokazowe, które pokaże innym co potrafisz, a czego nie. Tak więc Twoje ElCamino jest Twoją wizytówką, więc masz mocny w nim silnik.
Natomiast ktoś, kto nie ściga się na publicznych drogach, nie podchodzi ambicjonalnie do 1/4mili rzeczywiście potrzebuje mieć kilkaset koni pod maską? Wątpię.

Bo przypomnę. Rozmawiamy tu o zasadności ładowania kilkudziesięciu tysięcy w amerykańskiego KLASYKA by podnieść mu moc. To jest meritum. Bo ile kosztuje LS1 ze skrzynią i profesjonalnym swapem w Twoim warsztacie? Raczej poniżej 20tys. się nie uda. To już spora kasa, więc trzeba być pewnym, zasadności takiej inwestycji i tego, że w tym aucie moc się będzie wykorzystywać. :idea:

Jeśli ktoś ma inny pomysł i potrzeby to moim zdaniem należy to uszanować. Bo ma amerykańskie tylnonapędowe V8, które brzmi odpowiednio, miło się w nim cruzuje, a i gumę można przypalić. Reszta to już indywidualna sprawa i nie zgadzam się z wykluczaniem ludzi z grona "klimaciarzy" bo mają akurat inne potrzeby niż Ty czy Karol, albo po prostu nie dysponują takimi budżetami. 8)
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
santa fe 
Wspierający

Wóz: Chevy C1500 '96 / V8 5,7L
Wiek: 51
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 368
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-02, 19:57   

Potrzebny jest ROUSH albo 572 i Tremec a nie przechodzone LSy jakieś, hehehe. Wtedy jest tak jak powinno być ;-)
 
 
99piotr99 
Wspierający

Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 374
Skąd: z dupy
Wysłany: 2012-02-02, 21:34   

:barf:
Ostatnio zmieniony przez 99piotr99 2014-10-14, 20:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Natas 
Pączek 3 Gen LT1 :)


Wóz: Firebird 3 Gen/Buick 86
Wiek: 41
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 7
Skąd: Kęty/Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-02-03, 12:00   

Mnie się wydaje że tu też chodzi o sam fakt pojemności do mocy skoro 1,6 może mieć 150 HP to takie 6,6 powinno mieć relatywnie 5 razy tyle a rzeczywistość jest inna ludzie słysząc że mamy pod maską 5,7 Litra wyobrażają sobie niesamowitą moc i osiągi a sąsiad odstawia nas ze świateł rodzinną fabią i to jest nie fajne a nie wierzę że nikt nie lubi sobie odjechać ze świateł robiąc dużo dymu i hałasu i co najważniejsze z pożądanym efektem zostawienia wszystkich daleko z tyłu. Nie mam tyle obeznania z amerykańską motoryzacją co wy ale dla mnie wizja choć by takiego F-Body z lat 80 tych to piękny bulgot V8 a zarazem Moc bo w końcu dźwięk V8 to na dobrą sprawę ponad połowa klimatu jak nie więcej ale co nam z dźwięku jak nas fabia odstawi na światłach :/
_________________
Fuck ecology V8 under the hood
 
 
hubiv6 

Wóz: Chevrolet Camaro Ls1
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 17
Skąd: Kielce
Wysłany: 2012-02-03, 14:46   

A nie zapomnieliscie o Nm ?? Poza tym skoro camaro 3gen 5.7 Tpi ma +/- 250 KM i zapierdala bardzo zdrowo to nie wieże że taki BB 454 nie będzie jechał a tylko bulgotał
 
 
 
99piotr99 
Wspierający

Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 374
Skąd: z dupy
Wysłany: 2012-02-03, 15:16   

:barf:
Ostatnio zmieniony przez 99piotr99 2014-10-14, 20:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
siwa 


Wóz: CAMARO Z28 '79 350
Dołączyła: 21 Paź 2008
Posty: 66
Skąd: Głogów
Wysłany: 2012-02-04, 03:48   

A jenak jest ten temat juz myslalm ze został usuniety..

a "sens swapu V8 na V8 celem podniesienia mocy " jest zawsze! :twisted: tylko pytanie kto co woli ;-) czy nowoczesne LTki LSy.. czy BigBlocki które jak dla mnie maja klimat i dzwiek nie do podjebania i huj! :twisted: i to jest dla mnie prawdziwe piekło \m/ (pozatym taki swap na bigblocka dopiero daje mozliwosci..to jak poczatek nowej przygody.. zabawa dopiero sie zaczyna .. a nie jak w przypaku zrobienia strokera z sbc 350 ->383 i koniec zabawy..)

zreszta tak samo jak z autami te palstikowe choc zapierdalaja nie maja klimatu.. lepsze sa te stare prawdziwe bulgoczace muscle cary :twisted: :twisted: :twisted:
_________________
byl Śmierdziel '90 305 ... jest Parch '79 350
 
 
 
santa fe 
Wspierający

Wóz: Chevy C1500 '96 / V8 5,7L
Wiek: 51
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 368
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-05, 15:01   

Natas napisał/a:
Mnie się wydaje że tu też chodzi o sam fakt pojemności do mocy ......... co nam z dźwięku jak nas fabia odstawi na światłach :/

No tak to są trochę inne konie, ale dostępne od zaraz, na światłach to ciężko chyba by było fabii, nie zdarzyło mnie się jeszcze, poza tym oni nawet nie nadążają zmieniać biegów jak V8 zaczyna odfruwać, później może być gorzej, ale zauważyłem, że zostaje spuszczona bariera psychologiczna i mało kto próbuje gonić na wszelką cenę. Moja ciężarówka objeżdża zwykłe, "mocniejsze" samochody, nie ma mowy o żadnych Fabiach, które odchodzą niepostrzeżenie ze świateł. Wiadomo że coś co jest typowym zapierdalaczem, jak Impreza czy inne wynalazki, to nawet nie ma co się wygłupiać, ale tacy co im się wydaje że mają mocnego nowego TDI i mnie zawstydzą to mają zdziwione miny.
 
 
Szymon 
Wspierający
Szymon Dąbrowski


Wóz: el camino '77 6.0 LS2
Wiek: 49
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 657
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-07, 21:25   

ntr napisał/a:
Szymon, to że ludzie nie jeżdżą jak idioci na trasie i nie przeginają na maksa nie znaczy, że nie potrafią jeździć, po prostu w danym momencie nie są w trybie ścigania się.

Nic nie rozumiesz i nie rozumiesz. Ja w tym trybie jeżdżę bardzo często. To jest nie na temat.
ntr napisał/a:

Może umów się z kimś na prawdziwy wyścig z punktu A do punktu B. Karol Cię umówi z odpowiednimi ludźmi - ma odpowiednie kontakty. Inaczej to nie ma sensu gadać. :roll:

I dalej nic nie rozumiesz i nie rozumiesz i pieprzysz w tym zdaniu już kompletne głupoty. Ja mam na myśli turystykę a do takiej akcji to oprócz tego, że musiałbym być pojebany to kupiłbym sobie vetę.

ntr napisał/a:

Dziś patrzę trochę bardziej krytycznie i potrafię przyznać, że Świat idzie do przodu.

Dalej nie na temat, to że świat idzie do przodu to nie zrobiłeś wielkiego odkrycia.

ntr napisał/a:

Ty masz swój warsztat, więc naturalne i oczekiwane jest to, byś miał auto pokazowe, które pokaże innym co potrafisz, a czego nie. Tak więc Twoje ElCamino jest Twoją wizytówką, więc masz mocny w nim silnik.
Natomiast ktoś, kto nie ściga się na publicznych drogach, nie podchodzi ambicjonalnie do 1/4mili rzeczywiście potrzebuje mieć kilkaset koni pod maską? Wątpię.

Po co tu takie dziecinne wywody. Co to kogo interesuje? Furę mam dla mojej zasranej przyjemności bo mnie jara bardziej z każdym rokiem jak ją mam. Ale tutaj też chociażby podświadomie pijesz do mnie, trzeba było od razu powiedzieć, że próbuję uargumentować zasadność pakowania kasy i picowania fury bo sam taką mam. Gówno prawda, robię to dla mojej przyjemności. A odpowiedni dupowóz nabędę może jeszcze w tym roku, będę go rżnąć i rozpieprzać. Będzie zajebisty, z duchem czasu... ;-) Będzie mieć znakomite parametry a i tak go el caminem objadę bo się nie jeździ po torze ze straszliwymi zakrętami tylko po ulicy.

ntr napisał/a:

Bo przypomnę. Rozmawiamy tu o zasadności ładowania kilkudziesięciu tysięcy w amerykańskiego KLASYKA by podnieść mu moc.

Nie %#%# bo ja rzuciłem hasło i to ja wiem o czym mówimy. Rzuciłem hasło aby lekkim kosztem rzędu maks 10k tchnąć ducha lekkości w jakąś starą klimatyczną machinę. Już było fajnie pogadane i się dowiedzieliśmy jaką kto ma opcję a musiałeś się wpierdolić i mnie obrazić. Zjadłeś wszelkie motoryzacyjne rozumy a pod maskę w swoim dupowozie nie zaglądasz przez dwa czy trzy miechy codziennie jeżdżąc no chyba że się kontrolka od ciśnienia oleju zapali. El camino stoi przez dwa miesiące nie odpalane w garażu po czym zdziwko że zdechła nie rozłączona bateria gdzie jest radio i ECM co muszą jeść prąd bo są w standby. Czytasz poradniki na necie od końca a trzeba zacząć od rzeczy typu co to jest świeca zapłonowa, czemu służy olej silnikowy, układ chłodzenia i podstawowe rzeczy, które teraz trzeba już wiedzieć do zdania prawa jazdy.

Teraz posłuchaj ostatni raz bo ostatnio wypisałeś najwięcej głupot ze wszystkich tu obecnych a jesteś Adminem. Pyk - niech mózg notuje (włączyć nagrywanie): Moją misją na na tej planecie jest dawać przyjemność posiadaczom klasycznych fur poprzez robienie w nich kulturalnych modyfikacji. I sam czerpię z tego przyjemność. Megaprzyjemność, ultraprzyjemność a musimy się liczyć zawsze z budżetem.
Wymyśliłem sobie taki lekki artystyczny projekcik mający następujące cechy:
1. tani bo w dychaczu się zamknie
2. powodujący zajebiste zwiększenie parametrów, w tej chwili wiem że takie auto schodzi poniżej 6sek
3. skrzynia z nadbiegiem i lockupem, ekstra rzecz do kruzowania zmniejszająca paliwożerność
4. megazajebisty dźwięk wydechu, totalnie wymiatawszy! Kto nie miał w ręku 5.9 na zwykłym wydechu z igrekiem to nie czai bazy, nie kapiszi.
Nie będzie takiego kto wsiądzie w takie autko i się nie podnieci charakterystyką pracy motoru. Nawet jak wie co to moc. Nie uważam starych chryslerowskich silników za coś ultra z racji 10ciu vs 17tu szpilek w głowicach jak w GMie ale mają też swoje mocne strony.
No i suma sumarum jeśli stary silnik jest już z deka zdechnięty i trzeba w niego wpakować dychacza a i tak po tym nie będzie chciał należycie jechać to co za problem włożyć dychacza w swapa. Zdobycie napędu w dobrej kasie to kwestia wypyrania co jest nietrudne bo w te napędy są wyposażane powszechne dupowozy jeepy, którym sam się też poruszam.

A kwestie techniczne, obczajeni zapytają:
1. myślisz że traficie w ciągu roku całego 5.9 jeepa na graty?
- Może tak może nie. Jeśli nie starczy cierpliwości to się weźmie na graty 5.2 za maks 5k na gotowo z zachodu. Tylko 5.2 do 95 bo mniej kabli i prostsza lepsza skrzynia. Sprzeda sam silnik a kupi sam silnik 5.9. Sprzeda dwa mosty, reduktor, budę za parę setek i koła i 3k zwrócone od ręki. Ciężko będzie zbankrutować na kupnie flaków. 5.9 pójdzie na osprzęcie 5.2.
2. jeepy mają skrzynie 4wd pod reduktor, co dalej?
- Trzeba parę pierduł od skrzyni 2wd jak z pickupów, busów, może nawet mam na półce...
3. co z prędkościomierzem, jest konieczny do pracy skrzyni - załączania 4 i lockupu a prędkościomierz na blacie auta jest mechaniczny
- To jest owszem kmina, mam w głowie pewne patenty na przerobienie na elektroniczny i spasowanie ze starym blatem żeby nie odróżniał się od oryginału, ale jest to mocna kmina, najmocniejsza w całym tym projekcie!
4. Co z mostem?
- Nic, jak miało to jechać z fabryki na zdechniętym gaźnikowcu to na tym motorze tym bardziej będzie. Przełożenia warto sobie z reguły dobrać do napędu plus szpera ale nie jest to konieczność natychmiastowa jak w przypadku innych tuningów ostrowałkowych.
_________________
.:[ GARAŻ SZYMONA : Serwis Aut Amerykanskich ]:.
+48 796 51 66 51
ul. Emaliowa 15, 02-295 Warszawa
WWW: www.GarazSzymona.com
e-mail: biuro@garazszymona.com
www.facebook.com/GarazSzymona
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Wiek: 43
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-08, 13:17   

Szymon napisał/a:

Nie %#%# bo ja rzuciłem hasło i to ja wiem o czym mówimy. Rzuciłem hasło aby lekkim kosztem rzędu maks 10k tchnąć ducha lekkości w jakąś starą klimatyczną machinę. Już było fajnie pogadane i się dowiedzieliśmy jaką kto ma opcję a musiałeś się wpierdolić i mnie obrazić.


Szymonie,
Jeśli ktoś czegoś nie rozumie - to jesteś to Ty. Nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś nie musi chcieć jeździć szybko. To nie jest forum dla fanatyków szybkiej jazdy a tych kochających prawdzie amerykańce. Jedni chcą sobie tuningować a inni nie. Nawet 10tys to akurat sporo kasy dla wielu ludzi.
Nie widzę też miejsca gdzie Ciebie obrażam, po prostu nie zgadzam się z Twoim punktem widzenia, więc nie wyżywaj się na mnie, bo wylewanie swoich frustracji na forum nie robi na mnie większego wrażenia.

Szymon napisał/a:
Zjadłeś wszelkie motoryzacyjne rozumy a pod maskę w swoim dupowozie nie zaglądasz przez dwa czy trzy miechy codziennie jeżdżąc no chyba że się kontrolka od ciśnienia oleju zapali. El camino stoi przez dwa miesiące nie odpalane w garażu po czym zdziwko że zdechła nie rozłączona bateria gdzie jest radio i ECM co muszą jeść prąd bo są w standby. Czytasz poradniki na necie od końca a trzeba zacząć od rzeczy typu co to jest świeca zapłonowa, czemu służy olej silnikowy, układ chłodzenia i podstawowe rzeczy, które teraz trzeba już wiedzieć do zdania prawa jazdy.

A w tej bajce był smok? Bo zwykle bajki są ciekawsze jak występuje w nich smok.
Twoje argumenty są wyssane z palca drogi kolego. Akumulator w El Camino nie działał mi poprawnie nie dlatego, że był rozładowany, a że ktoś zapomniał dokręcić klem. Poprawiłem to i pali elegancko.
Kontrolka od oleju zapaliła mi się raz, zaraz po myciu myjką silnika. Wymieniłem sobie czujnik i po sprawie. Poziom oleju, czy chłodziwa w każdym aucie regularnie sprawdzam, jak też i inne rzeczy.
Nawet nie komentuję tego ostatniego tekstu, bo widać, że brakuje Ci argumentów i zaczynasz jechać po bandzie..

Nie zależy mi też na wyciąganiu rzeczy po których naprawdę mogłoby być niemiło. Więc odpuść sobie.
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
Szymon 
Wspierający
Szymon Dąbrowski


Wóz: el camino '77 6.0 LS2
Wiek: 49
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 657
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-08, 13:33   

Dobra to niech tak zostanie, że Ty twierdzisz, że ja pieprzę głupoty a ja twierdzę, że Ty pieprzysz głupoty. Niniejszym kończę wdawanie się w jakiekolwiek polemiki.
_________________
.:[ GARAŻ SZYMONA : Serwis Aut Amerykanskich ]:.
+48 796 51 66 51
ul. Emaliowa 15, 02-295 Warszawa
WWW: www.GarazSzymona.com
e-mail: biuro@garazszymona.com
www.facebook.com/GarazSzymona
 
 
ntr 
Administrator
GM driver :-)


Wóz: '87 El Camino
Wiek: 43
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2311
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-08, 13:37   

Szymon napisał/a:
Dobra to niech tak zostanie, że Ty twierdzisz, że ja pieprzę głupoty a ja twierdzę, że Ty pieprzysz głupoty. Niniejszym kończę wdawanie się w jakiekolwiek polemiki.

Szymon, nie twierdzę, że zaproponowany przez Ciebie projekt jest zły.
Masz spore doświadczenie i wiedzę i jeśli sugerujesz takiego swapa to pewnie jest to ciekawa opcja... i tu UWAGA... dla osoby chcącej podnosić moc w aucie.
Nie zgadzam się po prostu z tym, że każdy powinien podnosić moc (jak już ma V8 pod maską). Takie podejście redukowałoby ilość forumowiczów do 5. A to nie jest moim zdaniem dobry kierunek. I tyle. 8)

PS: Aby z tego wątku powstało coś konstruktywnego, to może założę dział dla zaawansowanych użytkowników, takich których pasja wykracza poza zwykłe posiadanie klimatycznej bryki i kręci ich właśnie robienie mocnych podrasowanych bryk. Karol, siwa, Szymon - co Wy na to? :idea:
_________________
"Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne!"
 
 
Szymon 
Wspierający
Szymon Dąbrowski


Wóz: el camino '77 6.0 LS2
Wiek: 49
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 657
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-08, 13:55   

ntr napisał/a:
Szymon napisał/a:
Dobra to niech tak zostanie, że Ty twierdzisz, że ja pieprzę głupoty a ja twierdzę, że Ty pieprzysz głupoty. Niniejszym kończę wdawanie się w jakiekolwiek polemiki.

Szymon, nie twierdzę, że zaproponowany przez Ciebie projekt jest zły. Masz spore doświadczenie i wiedzę i jeśli sugerujesz takiego swapa to pewnie jest to ciekawa opcja... i tu UWAGA... dla osoby chcącej podnosić moc w aucie.
Nie zgadzam się po prostu z tym, że każdy powinien podnosić moc (jak już ma V8 pod maską). I tyle. 8)


Ale tak to zrozumiałem. Może powinienem zaznaczyć wyraźnie na początku to co napisałem potem, że wcale nie musi to być tylko z racji podniesienia mocy tylko z racji alternatywnego rozwiązania zamiast rzeźbienia i lepienia starego silnika na chińskich, indyjskich bądź afrykańskich częściach bo meksykańskich już pewnie mało zostało na rynku. Sposób na zrobienie czegoś taniej i o niebo lepszego w dodatku działającego.
_________________
.:[ GARAŻ SZYMONA : Serwis Aut Amerykanskich ]:.
+48 796 51 66 51
ul. Emaliowa 15, 02-295 Warszawa
WWW: www.GarazSzymona.com
e-mail: biuro@garazszymona.com
www.facebook.com/GarazSzymona
 
 
Tyka 
gto

Wóz: pontiac gto 69
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 25
Skąd: Nisko
Wysłany: 2012-02-09, 23:33   

Ja mam w gto 6,6 350 Hp i nie jeden nowy disel mnie wyprzedza po prostu klasyka budzi respekt i niech tak zostanie
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group